Powstała sztuczna inteligencja, która potrafi zarządzać kosmicznymi koloniami

Naszą przyszłością jest stanie się cywilizacją kosmiczną, która będzie stale zamieszkiwać różne obiekty w Układzie Słonecznym. W realizacji tego zadania pomocna będzie zaawansowana sztuczna inteligencja.

Budowane przez nas obiekty poza Ziemią będą musiały przypominać inteligentne wieżowce. W tym pomoże zaawansowane oprogramowanie i urządzenia. Ich rolą będzie czuwanie nad sprawnym funkcjonowaniem obiektów badawczych i mieszkalnych. Przyszli kolonizatorzy będą mogli wówczas skupić się na bardziej pożytecznych sprawach, bo będą mieli świadomość, że sztuczna inteligencja panuje nad wszystkim, poinformuje ich o wszelkich problemach, a nawet sama im zaradzi.

Naukowcy z firmy TRACLabs z Houston opracowali zaawansowany algorytm sztucznej inteligencji o nazwie CASE (Cognitive Architecture for Space Agents), który taką piękną wizję pomoże zrealizować. Co ciekawe, amerykańscy inżynierowie w swojej pracy nad tą technologią inspirowali się AI o nazwie HAL 9000 z filmu 2001: Odyseja kosmiczna.

Oczywiście filmowa jej wersja ostatecznie zbuntowała się i doprowadziła do unicestwienia całej załogi, ale CASE ma być jej totalnym przeciwieństwem, jednocześnie zachowując jej wszystkie atrybuty. System przeszedł już szereg skomplikowanych testów i symulacji w warunkach jak najbardziej zbliżonych do tych panujących w kosmosie.

CASE zdołał przez 4 godziny w pełni samodzielnie zarządzać wszystkimi kluczowymi systemami odpowiadającymi za poprawne funkcjonowanie dużej bazy na Księżycu lub Marsie. Sztuczna inteligencja regulowała temperaturę, poziom tlenu, ciśnienie, otwarcie lub zamknięcie poszczególnych wejść do modułów, a także czuwała nad systemami energetycznymi i wszystkimi urządzeniami, w tym robotami, które znajdowały się na wyposażeniu placówki.

Algorytm opracowany przez inżynierów z firmy TRACLabs posiada jedną, ale bardzo istotną cechę, o którą tak walczą najbardziej wpływowi ludzie świata najnowszej technologii, miliarderzy, naukowcy i wiele organizacji na całym świecie. Został on oparty na systemie, który wymusza na nim pytanie o zgodę ludzkich mieszkańców bazy, zanim wykona jakiekolwiek zadanie. Taki mały szczegół, ale dzięki niemu mamy pewność, że nie wymknie się nam spod kontroli i przez to nie zrealizuje się scenariusz z filmu 2001: Odyseja kosmiczna.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Pexels/MGM

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas