Projekt inteligentnego sąsiedztwa od firmy Alphabet rewolucją miast przyszłości
Quayside, bo o nim mowa, jest w opracowaniu już od dłuższego czasu, ale dopiero teraz koncern z Mountain View zdecydował się zdradzić więcej szczegółów projektu tworzonego przez ludzi ze Sidewalk Labs w Toronto.
W dużym skrócie chodzi o pokazanie, jak można wykorzystać nowe technologie do ulepszenia jakości życia w miastach. Jedną z nich mają być tzw. superbloki, które mają zmienić sposób, w jaki myślimy o ulicach - w większości miast drogi są przeznaczone tylko dla samochodów i motocykli, a piesi są ograniczeni to chodników, które z roku na rok wydają się kurczyć. Sidewalk Labs chce to zmienić przez stworzenie czterech nowych typów dróg, każdego do innej metody komunikacji.
Mowa o alejkach, drogach dojazdowych, drogach tranzytowych i bulwarach - dwa pierwsze mają wypełniać centralne ulice Quayside, podczas gdy dwa ostatnie będą całość okalać. Rozkładając każdy typ na czynniki pierwsze, alejki przeznaczone są głównie dla pieszych i okazjonalnych rowerzystów, stanowiąc cel same w sobie, bo znajdą się przy nich sklepy, budki, ławki czy stoliki, które mają zachęcać pieszych do kontaktów z innymi ludźmi i cieszenia się otoczeniem.
Drogi dojazdowe są szersze niż alejki i zawierają części dla rowerzystów i dynamiczne pobocza, które mogą zostać wykorzystane jako dodatkowe miejsce dla pieszych czy miejsca postojowe dla usług transportowych, jak Uber. Podobne do nich są drogi tranzytowe, ale mają mniej miejsca dla pieszych, otwierając się za to na większy zakres pojazdów, a co równie ważne, zawierają dodatkowy pas dla komunikacji miejskiej. Bulwary to zaś najszersze drogi, otwarte na wszystkie formy komunikacji, jak samochody, samochody autonomiczne, autobusy, rowery i pieszych.
Wszystkie drogi korzystać będą z inteligentnego systemu monitoringu, jak i łatwych do przenoszenia przedmiotów ulicznych, jak skrzynki na rośliny czy ławki, aby dostosować się do aktualnie panujących potrzeb. Sidewalk Labs podkreśla, że kładzie tu duży nacisk na pojazdy typu connected, czyli wykorzystujące różne formy komunikacji do porozumiewania się z kierowcą, innymi autami czy drogową infrastrukturą - te mają być podpięte do wspomnianego monitoringu, dzięki czemu zostaną zaprogramowane do przestrzegania limitów prędkości, unikania zakazanych obszarów i uważania na pieszych.
Źródło: GeekWeek.pl/techspot