Przyszłość jest teraz — poznaj 7 najciekawszych narzędzi AI do codziennego użytku
Zaawansowane narzędzia wykorzystujące do działania AI nie są już zarezerwowane wyłącznie dla potężnych firm czy instytucji. Każdy z nas może je wykorzystać czy to w codziennej pracy, czy rozrywce. Dzisiaj rzucimy okiem na 7 najciekawszych programów AI.
Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza do życia codziennego. Jej działania mogą stanowić ogromne wsparcie w medycynie, pracy kreatywnej i rozrywce. Okazuje się, że najnowsza technologia wykorzystująca „myślące” maszyny jest dla nas na wyciągnięcie ręki. Często za darmo i nawet z poziomu smartfona czy przeglądarki. Które z nich są najciekawsze?
Spis treści:
RunwayML — usuń tło z wideo i nie tylko
Na pierwszy ogień idzie prawdziwy kombajn do pracy kreatywnej i twórczej. RunwayML wykorzystuje sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe, oddając użytkownikom do dyspozycji szeroką gamę narzędzi do tworzenia — jednocześnie wymaga od nas relatywnie niewielkiej wiedzy na temat technikaliów czy kodowania.
Wyodrębnianie przedmiotów z obrazów czy tworzenie modeli opartych o uczenie maszynowe można w łatwy sposób zintegrować z zewnętrznym oprogramowaniem jak np. Adobe Photoshop, czy silnik Unity. Oznacza to, że barierą nie jest znajomość kodowania, a jedynie kreatywność użytkownika. Potrzeba jedynie danych, którymi „nakarmiony” zostanie program. Co ważne, nie obciąża on naszych podzespołów, ponieważ praca i render odbywają się na zdalnym GPU.
LEX — pisanie (prawie) maszynowe
Niektórzy autorzy potrafią wypluwać słowa i zdania z prędkością karabinu maszynowego, podczas gdy inni potrzebują zdecydowanie więcej czasu na zastanowienie się. Jedni i drudzy mogą jednak czasem utknąć, co skutecznie pogarsza komfort pracy. Burza mózgu nad końcówką zdania czy pojedynczym słowem to strata czasu, zwłaszcza gdy może pomóc nam sztuczna inteligencja.
LEX wykorzystuje AI w celu pomocy w pisaniu. Podczas tworzenia treści i natknięciu się na ścianę, wystarczy wpisać komendę „+++”, a sztuczna inteligencja podpowie nam, co powinno nastąpić po ostatnim stworzonym przez nas zdaniu lub wyrazie. Co więcej, maszyna poda pomocną dłoń w trakcie wymyślania nagłówków oraz edycji całego tekstu. Dotychczasowi testerzy są zaskoczeni jakością efektów pracy LEX.
Lexica — pomocne dla niewtajemniczonych
Większość z nas zapewne miała już okazję obcować z obrazami i szeroko pojętą sztuką wygenerowaną przez AI. Coraz lepsze rezultaty pozwalają zupełnie nie odróżnić efektów pracy sztucznej inteligencji od ruchów pędzla artystów. Trzeba jednak pamiętać, że do generowania takich dzieł potrzeba słów i konkretnych poleceń.
W ich poszukiwaniu pomoże Lexica. Strona skupia ogromną liczbę dzieł wygenerowanych przez AI, jednocześnie dając dostęp do danych, które pozwoliły na ich wytworzenie. To pozwala nie tylko je odtwarzać, ale również miksować i niejako uczyć się tego, w jaki sposób nowoczesna technologia myśli.
DiffusionBee — zostań artystą na Macu
Twórcy DiffusionBee chwalą swój program jako najłatwiejsze narzędzie do generowania obrazów, które jest dostępne na komputerach od Apple. W rzeczy samej prosty instalator, estetyczny design i bardzo dopracowany interfejs użytkownika potwierdzają to twierdzenie.
Poza samym generowaniem obrazów DiffusionBee pozwala na ich dość zaawansowaną edycję. Zmieniać można różne parametry, w tym dostosowywać je do określonych wymiarów. Najważniejsza jest jednak jakość finalnego produktu, jak i trafność w określaniu tego, co autor miał na myśli. A to DiffusionBee wychodzi znakomicie!
SOUNDRAW — bez problemów z prawami autorskimi
Twórcy podcastów i wszelkiej maści publikacji multimedialnych w Internecie mierzą się z różnymi problemami. Jeżeli trudności przysparza im dobieranie muzyki do swoich materiałów, to idealnym rozwiązaniem jest SOUNDRAW. W dużym skrócie jest to program do generowania muzyki przez sztuczną inteligencję.
Wystarczy wybrać gatunek, nastrój, wykorzystane instrumenty, oraz długość i inne szczegóły — resztę należy zostawić AI, która przygotuje dla nas gotowy kawałek wraz z dodatkowymi jego wariantami. Całość możemy wykorzystać w naszej twórczości, mając przy okazji pewność, że od nikogo nie kopiujemy.
ClipDrop — oszukać fizykę
ClipDrop Relight to aplikacja, która pozwala na dokonanie czegoś z pozoru niemożliwego. Mowa tutaj o edycji oświetlenia w wykonanej już fotografii. Przy pomocy zaawansowanej technologii sztucznej inteligencji możemy wpłynąć na padanie światła na naszych zdjęciach, bez doszczętnego niszczenia ich jakości. Brzmi jak sen?
Weteranii fotografii z pewnością nie będą uznawać takiego rozwiązania, ale początkujący adepci tego rzemiosła na pewno docenią możliwość wpłynięcia na złe decyzje (czy warunki), które rzutują na wykonanej już pracy. Dzięki ClipDrop Relight można naprawić np. portret, w którym widać niekorzystne światło.
Talk to Books — nowa interakcja z literaturą
Talk to Books to rozwiązanie od Google, które dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji pozwala nam na rozmowę z... książkami. Wystarczy zadać pytanie, a AI wybierze fragmenty spośród wielu tysięcy pozycji, które odpowiadają podanej tematyce i odnoszą się do tego, co nas interesuje. Filozofia, sens życia, a może relacje pomiędzy narodami? Jest tego naprawdę sporo.
Co ciekawe, Google samo zachęca użytkownika do korzystania z pełnoprawnych zdań, nie zaś słów kluczowych czy haseł. Wszystko dlatego, że ich sztuczna inteligencja jest szkolona podczas rozmów z ludźmi. Zaawansowany system może być wykorzystywany na wiele sposobów — pierwszym przychodzącym na myśl jest research i nauka, ale od naszej kreatywności zależy to, jak zostanie wykorzystany.