Rosjanie zaskoczyli Ukraińców. "Drewniany" wóz nie uległ atakowi
Rosjanie wprawili w zakłopotanie Ukraińców. Agresorzy postanowili obłożyć drewnem swój wóz piechoty, by uchronić się przed dronami. Efekt zadziwia.
Rosjanie kombinują jak tylko mogą, by uchronić czołgi czy wozy bojowe przed atakami dronów kamikadze. Ukraińcy byli mocno zdziwieni, gdy podczas lotów obserwacyjnych dronów, natknęli się na obłożony drewnem rosyjski wóz piechoty (BMP-3). Oczywiście, nie mogli pozostawić go w spokoju.
Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy postanowili zaatakować "drewniany" pojazd pociskiem moździerzowym. Przed akcją byli pewni, że zmieni go w jedno wielkie ognisko. Tymczasem jakież to było ich wielkie zdziwienie, gdy pocisk uderzył w wieżę pojazdu i wybuchł, ale jednak eksplozja nie zakończyła się pożarem.
Obłożony drewnem wóz piechoty wygrał z dronem
BMP-3 praktycznie wyszedł z tego ataku bez szwanku. Można żartować, że większej głupoty nie można zrobić od obłożenia pojazdu piechoty kłodami drewna, ale jak się okazuje, mogą być one skuteczne w starciu z małymi dronami kamikadze, które na swoich pokładach przenoszą równie małe ładunki wybuchowe.
Analitycy wskazują, że jeśli kłody mają średnicę większą niż 20-30 centymetrów, to są w stanie powstrzymać eksplozję przed dotarciem do pancerza i jego przebicie. Niestety, minusem takiego rozwiązania jest właśnie możliwość wybuchu pożaru przy większej eksplozji. Nie bez znaczenia jest też ciężar bali, który może negatywnie wpłynąć na manewrowość pojazdu i trudniejsze pokonywanie przeszkód.
Rosyjskie wozy piechoty BMP-3 to jeszcze twór pamiętający czasy Związku Radzieckiego. Pojazd waży 20 ton i posiada uzbrojenie w postaci niskociśnieniowej armaty kal. 100 mm zdolnej strzelać pociskami odłamkowymi lub przeciwpancernymi pociskami kierowanymi 9K116 Bastion, armaty kal. 30 mm i karabinu maszynowego PKT kal.