Samochód solarny Lightyear 0 gotowy do produkcji. Miesiące bez ładowania!
Zajmujący się samochodami elektrycznymi startup ogłosił, że pierwszy na świecie samochód elektryczny zasilany energią słoneczną jest gotowy do produkcji, a mowa o Lightyear 0, który trafić ma w ręce pierwszych klientów jeszcze przed końcem roku.
O autach solarno-elektrycznych Lightyear słyszymy już od kilku lat - w grudniu ubiegłego roku firma zaprezentowała nawet model Lightyear Two, ale dopiero teraz jeden z jej samochodów osiągnął gotowość produkcyjną. A mowa o Lightyear 0, pierwszym na świecie samochodzie solarnym, który zdaniem holenderskiego producenta trafi do produkcji jeszcze w tym roku - pierwsze egzemplarze mają znaleźć się w garażach klientów jeszcze w listopadzie.
W tym miesiącu sześć lat innowacji osiągnęło apogeum, zaprezentowaliśmy na globalnej scenie pierwszy na świecie gotowy do produkcji samochód słoneczny
Lightyear 0, czyli miesiące bez ładowania
Lightyear 0 to zaprezentowany w 2019 roku elektryczny sedan, który pokryty jest 5 m2 paneli słonecznych, generującymi dziennie wystarczająco energii, żeby przejechać do 70 km bez konieczności podpinania się do ładowarki. Akumulator samochodu o pojemności 60 kWh zapewnia zaś zasięg do 560 kilometrów przy średniej prędkości 110 km/h/ - i to bez dodatkowej energii pozyskanej ze słońca.
W czasie WLTP (World harmonized Light-duty vehicles Test Procedure), czyli testów zasięgu (a w przypadku samochodów z silnikami spalinowymi oraz hybrydowych również spalania, emisji CO2 i innych elementów) przeprowadzanych według ustalonych międzynarodowych standardów, Lightyear 0 osiągnął wynik 625 km, pokonując pod tym względem choćby Tesla Model 3 Long Range AWD (602 km).
Co ciekawe, samochód projektu firmy Elona Muska może się pochwalić baterią o pojemności 82 kWh, czyli o 22 kWh większą niż Lightyear 0, co idzie w parze z deklaracjami holenderskiego startupu, który twierdzi, że stworzył najwydajniejszy dotąd elektryczny układ napędowy.
Jak deklaruje producent, panele słoneczne i holistyczny design sprawiają, że samochodem można jeździć bez ładowania tygodniami, a nawet miesiącami - w pochmurnym klimacie przy pokonywaniu ok. 35 km dziennie można liczyć na 2 miesiące bez ładowarki, a w krajach słonecznych nawet do... 7 miesięcy, bo "świat staje się stacją ładującą". Oczywiście przy odpowiednich prędkościach, bo jeśli zdecydujemy się testować możliwości auta, które rozpędza się od 0 do 100 km/h w 10 sekund i jeździ maksymalnie 200 km/h, to należy się liczyć z klasycznym ładowaniem.
Przemysł motoryzacyjny musi zmienić swój kierunek. Każdego roku wszystkie samochody przejeżdżają 9 460 000 000 000 zasilanych węglem kilometrów. To dużo. To w gruncie rzeczy rok świetlny. Naszym celem jest, by świat przejechał na energii słonecznej rok świetlny przed 2035 rokiem