SMS o energii elektrycznej. Taką wiadomość dostają tysiące Polaków

Do Polaków ponownie trafiają fałszywe SMS-y o rzekomym nieuregulowanym rachunku za energię elektryczną i planowanym wyłączeniu jej dostaw do domu. To oszustwo, które może wiązać się ze stratą sporych pieniędzy. Podajemy numery, z których mogą przychodzić te SMS-y.

Do Polaków ponownie trafiają fałszywe SMS-y o rzekomym nieuregulowanym rachunku za energię elektryczną i planowanym wyłączeniu jej dostaw do domu. To oszustwo, które może wiązać się ze stratą sporych pieniędzy. Podajemy numery, z których mogą przychodzić te SMS-y.
Oszuści znowu rozsyłają fałszywe SMS-y /123RF/PICSEL

Jak bumerang wraca ostatnio popularne oszustwo internetowych złodziei. Rozsyłają oni do tysięcy Polaków specjalnie przygotowane SMS-y z wiadomością o rzekomym nieuregulowanym rachunku za energię elektryczną i planowanym wyłączeniu jej dostaw. Oszuści liczą, że ktoś przestraszy się, potraktuje tę wiadomość poważnie i w ten sposób uda się im zarobić trochę pieniędzy.

"PGE: Na dzień 28.09.2022 zaplanowano odłączenie energii elektrycznej! Prosimy o uregulowanie należności" - takie SMS-y rozsyłają internetowi przestępcy. W większości przypadków, wiadomości przesyłane są z numerów: +48 721 471 311, +48 724 645 756, +48 726 069 281 czy +48 785 380 995, ale mogą też być inne. Tak naprawdę szybko się one zmieniają, ponieważ przestępcy pozyskują coraz to nowe numery. Warto jednak zwrócić uwagę na SMS-y z numerów rozpoczynających się od 721, 724, 725, 726 czy 785.

Reklama

SMS z planowanym wyłączeniem energii to oszustwo

Jak informują specjaliści z CERT Polska, czyli zespołu reagowania na zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w sieci Internet, gdy otrzymamy takie wiadomości, nie odpisujmy na nie i nie realizujmy ich treści. Najlepiej wysłać ich treść, wraz z numerem telefonu z jakiego przyszły, do CERT Polska na adres: info@cert.pl. Tam będą przeanalizowane i zostaną podjęte odpowiednie czynności mające na celu zabezpieczenie kolejnych użytkowników.

Cyberoszuści, poprzez takie wiadomości SMS, stosują sztuczkę psychologiczną, polegającą na tym, żeby użytkownika nastraszyć. Wówczas setki osób może w popłochu wejść na przesłany link i dokonać płatności online np. poprzez BLIK lub nawet zalogować się do swoich kont bankowych. Jeśli strony będą spreparowane, przestępcy mogą nawet uzyskać dostęp do naszych kont bankowych, co jest bardzo niebezpieczne.

Jako że rachunki za energię elektryczną stale rosną, to może okazać się, że w ręce złodziei wpadną setki tysięcy złotych. Tak naprawdę ich taka akcje nic nie kosztuje, a dla ofiar może to być bardzo dotkliwe finansowo. Jak sugerują eksperci CEST, po otrzymaniu takich SMS-ów, należy zachować czujność i sprawdzić bezpośrednio u swojego dostawcy energii elektrycznej, czy pojawiły się jakieś zaległości w płatnościach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: oszustwo | energia elektryczna | Internet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy