Starszych nie było? Ukraińcy dopadli kolejny rosyjski zabytek. To 2S9 Nona
Jak informują żołnierze ukraińskiej 3. Brygady Szturmowej na Telegramie, zidentyfikowali i zniszczyli kolejny "zabytek" wysłany przez Putina na front. To moździerz samobieżny 2S9 Nona, który trafił do służby w latach 80. ubiegłego wieku.
Chociaż Moskwa dysponuje również nowoczesnymi systemami bojowymi, nie dalej jak wczoraj pisaliśmy przecież o dostawach nowych samobieżnych haubic 2S43 Małwa, które trafiły w ręce rosyjskich żołnierzy dopiero pod koniec ubiegłego roku, na ukraińskim froncie zdecydowanie częściej oglądamy festiwal eksponatów muzealnych. Dziś w ramach "serii", w której widzieliśmy już karabiny maszynowe Maxim (pierwowzór został skonstruowany w 1884 roku!), czołgi T-54/55 z lat 50., T-62M z lat 60. czy ciągniki artyleryjskie ATS-59G wprowadzone do produkcji wielkoseryjnej w 1969 roku, oglądamy radziecki moździerz samobieżny 2S9 Nona.
Drony FPV pogrzebały kolejny "zabytek"
Zlokalizowała go i zniszczyła 3. Brygada Szturmowa Sił Zbrojnych Ukrainy, a konkretniej jednostka Vitrolom. Rosjanie ukrywali tę jednostkę w lesie i zadbali nawet o stosowny kamuflaż z wykorzystaniem siatek, ale ukraińscy operatorzy dronów naprawdę znają się na swojej robocie, więc nie była to dla nich większa przeszkoda - podwójny atak bezzałogowców FPV załatwił sprawę. Zwłaszcza że mowa o wyposażeniu produkowanym w czasie, kiedy nikt o dronach nie słyszał, więc 2S9 Nona nie ma prawa być odporny na tego rodzaju zagrożenia.
Co potrafi 2S9 Nona?
A czym konkretnie jest i co potrafi 2S9 Nona? To radziecki gąsienicowy moździerz samobieżny zbudowany na podwoziu transportera opancerzonego BTR-D, przeznaczony dla wojsk powietrznodesantowych jako następstwo działa ASU-85. Prototyp oznaczony jako Obiekt 925 był gotowy pod koniec lat 70. ubiegłego wieku i wykorzystywał obrotową wieżę z 120 mm odtylcowym moździerzem gwintowanym.
Nowy wóz został wprowadzony do uzbrojenia w 1981 roku, a po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowano go podczas defilady w Moskwie w 1985 roku. Działa 2S9 Nona były używane bojowo przez jednostki powietrznodesantowe w Afganistanie w latach 80., a dobra ocena, jaką tam uzyskały, przyczyniła się do stworzenia działa 2S23 Nona-SWK dla piechoty morskiej osadzonego na transporterze BTR-70.
Pojazd posiada niezależne zawieszenie hydropneumatyczne, czyli każde z 12 kół jezdnych jest połączone za pomocą wahacza z amortyzatorem hydropneumatycznym, dwie gąsienice o szerokości 250 mm, a pod jego maską pracuje 6-cylindrowy, czterosuwowy, wysokoprężny, chłodzony cieczą silnik 5D20 o mocy 240 KM (napęd w wodzie zapewniają dwa pędniki wodne, bo mowa o pojeździe pływającym), który pozwala osiągnąć prędkość maksymalną 60 km/h.
2S9 Nona mierzy 6020 mm długości, 2630 mm szerokości i 3200 mm wysokości, jego masa bojowa wynosi 8 ton, a załogę tworzą dowódca, kierowca, celowniczy i ładowniczy. Ci ostatni obsługują gwintowany moździerz (haubicomoździerz) kalibru 120 mm, który może strzelać pociskami odłamkowo-burzącymi lub typowymi pociskami moździerzowymi 120 mm (zasięg do 7100). Jego szybkostrzelność dzięki zastosowaniu pneumatycznego dosyłacza wynosi 6-10 strz./min.
Opancerzenie kadłuba i wieży chroni przed ostrzałem broni strzeleckiej i odłamkami pocisków artyleryjskich, a 2S9 Nona jest też przystosowany do transportu drogą powietrzną (samolotami An-12, An-22, Ił-76, An-124 i śmigłowcami Mi-6, Mi-26) i może być zrzucany na spadochronie (załoga desantuje się osobno).
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!