System permanentnej inwigilacji Amazonu świetnie wyłapuje przestępców dla FBI

Rekognition to obecnie jeden z najbardziej zaawansowanych na świecie systemów identyfikacji ludzi, zwierząt i obiektów. Potężne możliwości i jego niesamowita skuteczność to zasługa algorytmów sztucznej inteligencji.

Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI) zaczęło masowo korzystać z oprogramowania opracowanego przez Amazon, który należy do Jeffa Bezosa, najbogatszego człowieka na naszej planecie. Rekognition współpracuje z miejskimi systemami monitoringu. Wszystkie materiały rejestrowane na żywo z ulicznych kamer są przesyłane do chmur obliczeniowych Amazonu, analizowane przez system w locie, a później oceniane jest na ich podstawie zagrożenie. System może tworzyć bazę danych każdego obywatela, zawierającą m.in. zdjęcia, informacje o aktualnej lokalizacji oraz historię tras przemieszczania się.

Reklama

Rekognition jest prawdziwym zbawieniem dla amerykańskich służb. Analiza obrazów z kamer, zdjęć uzyskanych od świadków i znalezionych w globalnej sieci, które pochodzą z najróżniejszych zdarzeń może trwać całymi tygodniami. Tymczasem system Amazonu potrafi sobie poradzić z tak niebotyczną ilością danych w zaledwie kilka godzin. Koncern ściśle współpracuje nie tylko z FBI, ale też z posterunkami policji, CIA i Departamentem Obrony.

Jeff Bezos, szef giganta, otrzymał od swoich pracowników oraz organizacji walczących o prawa człowieka i poszanowanie naszej prywatności dziesiątki oficjalnych listów z prośbą o zaprzestanie udostępniania rządowym agencjom jednego z najbardziej zaawansowanych na świecie systemów monitoringu ludności. Pracownicy i organizacje twierdzą, że oprogramowanie jest wykorzystywane w niewłaściwy sposób i zamiast chronić obywateli, zaczyna zagrażać ich bezpieczeństwu.

„Rekognition to potężny system nadzorujący. Jest celowo stworzony do naruszania prywatności i przeciwko konkretnym społecznościom. Amazon przekazuje niebezpieczne narzędzie do inwigilacji rządowi, a my się na to nie godzimy. Identyfikacja ludzi, bez względu na to, czy jest dokładna czy nie, może kosztować kogoś wolność, a nawet życie. Kongres musi poważnie potraktować te obawy i wprowadzić moratorium na wykorzystanie systemu rozpoznawania twarzy przez organy ścigania” - napisały w listach organizacje.

System permanentnej inwigilacji Amazonu o nazwie Rekognition świetnie wyłapuje przestępców dla FBI. Fot. Amazon.

Oprogramowanie Rekognition współpracuje z miejskimi systemami monitoringu. Wszystkie materiały rejestrowane na żywo z ulicznych kamer są przez niego analizowane w locie, a później oceniane jest na ich podstawie zagrożenie. System może tworzyć bazę danych każdego obywatela, zawierającą m.in. zdjęcia, informacje o aktualnej lokalizacji czy historię tras przemieszczania się.

Tymczasem przedstawiciele Amazonu twierdzą, że to właśnie dzięki takim systemom kraj staje się bezpieczniejszy dla jego mieszkańców. „Jakość naszego życia w Stanach Zjednoczonych byłaby dziś znacznie gorsza, gdybyśmy zabronili korzystania z takich technologii, ponieważ ktoś mógłby zacząć z nich korzystać w niewłaściwy sposób i wymierzyć go przeciwko nam. Wyobraźcie sobie, że nie możecie kupić komputera, bo może zostać użyty do nielegalnych celów” - napisali w odpowiedzi przedstawiciele Amazonu.

40 organizacji, w tym słynne Amerykańskie Stowarzyszenia Wolności Obywatelskich (ACLU), uważają, że rząd korzysta z systemu, o którym nie ma pojęcia, zbiera dane na temat wszystkich obywateli, a później nie są one należycie chronione i mogą stać się celem ataków cyberprzestępców.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. AFP/Twitter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy