Sztuczna inteligencja od VISA zapobiegła kradzieży 25 miliardów dolarów

Zakupy online to nieodłączny element naszego współczesnego życia, ale nie da się ukryć, że nie byłoby to możliwe, gdyby nie banki, które dbają o to, aby transakcje z udziałem naszych kont i kart były bezpieczne.

Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest możliwe, że w dużej części przypadków bank od razu wie, że to nie my próbujemy płacić kartą za nowy wypasiony telewizor? Albo skąd aplikacja mobilna wie, że trzeba nam wysłać alert o podejrzanych transakcjach z miejsca oddalonego o setki kilometrów od naszego miejsca zamieszkania? Odpowiedź jest prosta, dba o to zaawansowany system przeciwdziałania oszustwom, który oparty jest o sztuczną inteligencję.

Kiedy wkładamy kartę do terminala czy dotykamy ekranu swojego smartfona, aby dokonać płatności, do akcji wkracza Visa Advanced Authorization, który w czasie rzeczywistym monitoruje transakcje w poszukiwaniu podejrzanej aktywności. Po raz pierwszy wykorzystano go 10 lat temu i od tego czasu znacząco się rozrósł i podniósł swoją skuteczność, skutecznie wyłapując promile podejrzanych transakcji pośród miliardów innych.  

Reklama

Jak chwali się Visa, jej globalny wskaźnik oszustw zmalał o dwie trzecie w ciągu dwóch ostatnich dekad, do mniej niż 0,1% - nawet w obliczu znacznego, bo 1000-krotnego wzrostu ilości transakcji. Dzięki temu w ciągu tylko 12 ostatnich miesięcy (dane do 30 kwietnia), udało się zapobiec oszustwom na kwotę 25 miliardów dolarów, przetwarzając w tym czasie ogromną ilość 127 miliardów transakcji! Spółka zdradziła przy okazji, że jej systemy analizują krążące w sieci transakcje w poszukiwaniu aż 500 różnych atrybutów ryzyka, dzięki czemu są takie skuteczne.

Dla przykładu, Advanced Authorization sprawdza, czy dana karta była już wykorzystywana do płatności w tym sklepie, czy użytkownik skorzystał z najczęściej wybieranego przez siebie sposobu autoryzacji, czy zakupy były wykonane w typowej dla niego porze dnia, czy zakupy pasują do profilu zachowań typowego dla danego konta itp. Sztuczna inteligencja uzyskuje dostęp do tych danych w ciągu milisekund, przewidując jednocześnie, czy transakcja jest w porządku, czy może mamy do czynienia z próbą oszustwa, a następnie przyznając jej punkty ryzyka w skali od 1 do 99. I jak, czujecie się teraz bezpieczniejsi?

Źródło: GeekWeek.pl/Visa

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy