Tak wygląda S-70 Ochotnik. Nagrano "niewidzialnego" drona Rosji

W mediach społecznościowych pojawił się ciekawy materiał, na którym uwieczniono lot maszyny identyfikowanej jako rosyjski S-70 Ochotnik. To tajemniczy dron stealth, przypominający amerykańskie bombowce B-2. Tłumaczymy, czym jest ta "cudowna broń" Rosji.

Krążące w sieci nagranie przedstawia obiekt w konstrukcji latającego skrzydła w asyście rosyjskiego myśliwca MiG-29. Wiele kanałów zajmujących się białym wywiadem m.in. FlighBomber czy OSINTdefender zidentyfikowało niecodzienną maszynę jako rosyjskiego ciężkiego drona S-70 Ochotnik. To jedno z nielicznych nagrań tej maszyny w locie.

Rosyjski dron S-70 Ochotnik niedługo wchodzi do służby

Suchoj S-70 Ochotnik (pol. Łowca) uważany jest wręcz za cudowną broń, którą Rosja ma konkurować z najnowszymi technologicznie dronami USA i Chin. To bezzałogowa szybka maszyna rekonesansu i precyzyjnego ataku. Jej główną cechą ma być niewidzialność, przez co zaadaptowano w niej konstrukcję latającego skrzydła, jak w sławnych bombowcach B-2.

Reklama

Nie zidentyfikowano dokładnego miejsca nagrania lotu S-70, wiadomo tylko, że miał miejsce "gdzieś w Rosji". Obecnie dron ten przechodzi intensywne testy, gdyż według planów ma wejść do służby w 2024 roku. Wcześniej pojawiały się doniesienia, że S-70 Ochotnik już brał udział w operacjach na Ukrainie, ale do dziś nie ma ich potwierdzenia.

S-70 Ochotnik to rosyjski B-2 Spirit

O rosyjskim dronie zrobiło się głośno w 2019 roku, gdy odbył swój pierwszy testowy lot w towarzystwie najnowszego myśliwca Rosji, Su-57. Sugeruje się, że S-70 ma mieć możliwość współpracy z samolotem jako "skrzydłowy", zbierając dla niego dane podczas wspólnych misji wysokiego ryzyka. Niemniej docelowo dron ma być w pełni zrobotyzowaną konstrukcją, zdolną samemu podejmować decyzje w czasie rzeczywistym na bazie zebranych informacji.

Uwagę przykuwa oczywiście wygląd S-70, przypominający sławny amerykański bombowiec B-2 Spirit. Nie tylko ma podobną konstrukcję, ale sama 19-metrowa rozpiętość skrzydeł na pierwszy rzut oka sugeruje, że mamy do czynienia z bombowcem, a nie dronem. Podobnie jak B-2 rosyjski S-70 ma według Rosjan rozwinięte właściwości stealth, ze względu na wykorzystane materiały kompozytowe o obniżonej wykrywalności.

W połączeniu z prędkością 1400 km\h ma to pozwolić na szybką infiltrację wrogiej przestrzeni powietrznej, aby atakować kluczowe obiekty, paraliżując wroga. S-70 Ochotnik ma przenosić większość bomb i pocisków rosyjskiego arsenału, w tym hipersoniczne Ch-47M2 Kindżał, co w teorii tworzy z niego niezwykle niebezpieczną broń zwłaszcza w Ukrainie. No ale to właśnie tylko teoria, bo nawet jeśli dostaniemy dowody użycia drona S-70 Ochotnik w Ukrainie, to nie wiadomo czy będzie to maszyna z zapewnień Rosjan, czy (jak zwykle) rzeczywistość boleśnie ją zweryfikuje.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama