Telefon zamoczony w wodzie. Co robić i czy naprawa ma sens?

Zalanie telefonu to jedno z najczęstszych uszkodzeń, które może spotkać użytkowników smartfonów. Wystarczy chwila nieuwagi – telefon wpada do wody, kubka herbaty lub zostaje narażony na deszcz. Wielu z nas w takiej sytuacji zadaje sobie pytanie: czy telefon da się uratować i czy warto inwestować w jego naprawę? Tu liczą się szybkie działania.

Telefon wpadł do wody. Czy da się go uratować?
Telefon wpadł do wody. Czy da się go uratować?123RF/PICSEL

Wokół tego, jak ratować zalany telefon narosło wiele mitów. Warto je zweryfikować, bo niektóre z nich powstały w czasach, gdy urządzenia były prostsze i trwalsze. Zmoczony telefon to nie koniec świata i czasem jego naprawa ma sens.

Zalany telefon. Co robić i czy można go uratować?

Zalany telefon jak najszybciej wyciągnij z wody. Jeśli zrobisz to w ciągu pierwszych kilku sekund, jest jeszcze szansa, że nie wszystko stracone. Następnie postępuj według poniższego schematu:

  • Wyłącz telefon - natychmiast i bez sprawdzania, czy jeszcze działa. Po prostu wyłącz i nie rób nic więcej. Cokolwiek naciśniesz, możesz tylko pogorszyć sytuację; 
  • Rozbierz go na części, o ile się da - zdejmij obudowę, wyjmij kartę SIM, kartę pamięci i - jeśli masz szczęście mieć telefon ze zdejmowaną baterią - wyjmij też baterię; 
  • Nie potrząsaj nim - choć instynkt mówi "trzęś, a wyschnie szybciej!", tak naprawdę rozprowadzasz wodę jeszcze głębiej; 
  • Nie podłączaj smartfona do ładowarki - wilgoć wewnątrz urządzenia może spowodować zwarcie.  

W tym przypadku liczy się szybkie działanie. Jeśli jednak nie jesteś pewien, jak rozebrać telefon na części, nie rób tego samodzielnie. Działając na siłę, możesz zaszkodzić urządzeniu.

Jak wysuszyć zalany telefon? Zapomnij o ryżu

Wokół suszenia zalanego telefonu powstało wiele mitów. Jeden z nich dotyczy zasypania zmoczonego urządzenia ryżem, który ma właściwości higroskopijne. Jednak działanie tego kuchennego produktu na utopiony w wodzie sprzęt nie zostało nigdy potwierdzone naukowo. Dużo lepszym pomysłem na wysuszenie zalanego telefonu jest położenie go w przewiewnym miejscu, by powietrze zrobiło swoje. Jednak używanie w tym celu suszarki czy grzejnika może zaszkodzić smartfonowi, gdyż gorące powietrze może uszkodzić jego delikatne elementy.

Zamiast ryżu do wysuszenia zalanego telefonu możesz użyć saszetek z żelem krzemionkowym. Są one często umieszczane w opakowaniach razem z produktami, które powinny być chronione przed wilgocią. Jeśli te metody nie zadziałały, oddaj swój sprzęt do serwisu. Są wśród nich takie, które specjalizują się w ratowaniu zalanych urządzeń. Osuszają one telefony przy użyciu specjalnych urządzeń, które wytwarzają próżnię, co przyspiesza proces schnięcia i zwiększa szansę na pełną naprawę.

Ile kosztuje naprawa zalanego telefonu?

Koszt naprawy zalanego telefonu zależy od kilku czynników, takich jak model urządzenia, zakres uszkodzeń i czas, jaki upłynął od zalania. W większości przypadków serwisy oferują diagnozę za niewielką opłatą lub bezpłatnie, co pozwala oszacować ewentualne koszty naprawy.

  • diagnostyka - standardowy koszt diagnostyki wynosi zwykle od 50 do 150 złotych; 
  • czyszczenie chemiczne - proces ten usuwa resztki wilgoci i korozję, która mogła powstać w wyniku kontaktu z wodą. Cena tej usługi to zazwyczaj od 100 do 300 złotych; 
  • wymiana uszkodzonych części - jeśli zalanie uszkodziło takie elementy jak wyświetlacz, płyta główna czy porty, konieczna może być ich wymiana. W takim przypadku koszty mogą znacznie wzrosnąć - wymiana wyświetlacza w nowoczesnych modelach to wydatek rzędu 300-1000 złotych, a naprawa płyty głównej może sięgać nawet 1500 złotych

Przeciętnie jednak naprawa zalanego telefonu to wydatek rzędu 200-300 zł, przy założeniu, że urządzenie było w wodzie bardzo krótko. Warto dodać, że większość nowoczesnych smartfonów jest wodoodporna. Niektóre serwisy po rozebraniu sprzętu i stwierdzeniu, że jego naprawa nie ma sensu, nie pobierają opłaty za diagnozę.

Czy naprawa zalanego telefonu ma sens?

Decyzja o naprawie zależy przede wszystkim od wartości telefonu i stopnia uszkodzeń. Jeśli jest to nowoczesny, drogi model o równowartości wakacji w tropiku, warto o niego zawalczyć. Tu naprawa może być opłacalna, szczególnie jeśli uszkodzeniu uległy jedynie drobne elementy. Jednak w przypadku starszych modeli, gdzie koszt osuszenia zbliża się do ceny zakupu nowego telefonu, naprawa nie ma sensu. Warto wtedy rozważyć zakup nowego smartfonu.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Gamingowa transformacja
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas