"To broń laserowa odpowiada za pożary w Kanadzie". TikTok sieje fake newsy

Kanada mierzy się właśnie pożarami lasów, które rozprzestrzeniają się tak samo szybko jak teorie spiskowe na ich temat w mediach społecznościowych, a szczególnie TikToku, który stał się wręcz wylęgarnią fake newsów.

Przykład broni laserowej na pokładzie myśliwca autorstwa Lockheed Martin
Przykład broni laserowej na pokładzie myśliwca autorstwa Lockheed Martinmateriały prasowe

Kanadyjskie władze muszą mierzyć się obecnie nie tylko z ponad 400 pożarami lasów, ale i dezinformacją w tym zakresie rozprzestrzeniającą się w mediach społecznościowych. Bo choć eksperci przekonują, że to zjawisko naturalne wywołane suszą, zmianami klimatu, uderzeniami piorunów i ludzkimi błędami, to zwolennicy teorii spiskowych mają na ten temat inne zdanie. Jak zauważyło Media Matters for America (MMFA) w swojej niedawnej analizie, szczególnie na TikToku mnożą się filmy sugerujące, że pożary zostały wzniecone celowo przez helikoptery, podpalaczy i "ukierunkowaną broń energetyczną".

TikTok szerzy fake newsy o katastrofach naturalnych

Materiały tego typu nie tylko zgromadziły miliony wyświetleń w samym tylko czerwcu, ale i rozlewają się na inne media społecznościowe, zalewając internet fałszywymi teoriami. Co więcej, nie brakuje też nagrań pokazujących kontrolowane wypalanie przez odpowiednie służby czy pożary z 2015 roku, wykorzystywanych w nieodpowiednim kontekście. Jak podkreślają badacze MMFA, TikTok zdjął z platformy tylko kilka najpopularniejszych, mimo że dowody na szerzone w nich kłamstwa znajdują się na wyciągnięcie ręki.

Już obserwujemy jeden z najgorszych sezonów pożarów w historii. Musimy przygotować się na długie lato
tłumaczył na początku miesiąca kanadyjski minister ds. środowiska i zmian klimatu, Steven Guilbeault.

Jak podkreślają dziennikarze The Independent, to nie pierwszy raz, kiedy na TikToku obserwujemy falę dezinformacji związaną z katastrofami naturalnymi, co wynika częściowo z nieufności opinii publicznej do urzędników państwowych, która przybrała na sile podczas pandemii koronawirusa.

"Zamieszanie" wokół szczepionek przeciw COVID-19 i samej choroby sprawiło, że zwolennicy teorii spiskowych nabrali wiatru w żagle i dotąd z niego korzystają, tyle że "chipy" zamienili na "broń energetyczną i celowe pożary", co jest bardzo niebezpiecznym zjawiskiem.

Bo jak wyjaśnia dr Erin Haynes z University of Kentucky, media społecznościowe są mieczem obosiecznym - z jednej strony mogą być niezwykle pomocne, bo ostrzegają ludzi o niebezpiecznych sytuacjach i pozwalają szybko rozpowszechnić niezbędne informacje, a z drugiej w ten sam sposób działają w służbie dezinformacji: (...) pozwalają na szerokie rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, więc może to działać w obie strony. Podczas korzystania z mediów społecznościowych trzeba być bardzo ostrożnym. Sprawdź fakty, znajdź źródło tych informacji.

Zobacz obłoki srebrzyste!INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas