Twój zablokowany iPhone może nie być wystarczająco bezpieczny

Korzystając z pewnych funkcji na zablokowanym ekranie telefonu możemy narażać się na niebezpieczeństwo. Okazuje się, że blokada nie chroni nas przed niepożądanymi działaniami osób trzecich. Przekonał się o tym pewien użytkownik Reddita, który po niemiłym incydencie z pewnością zmieni kilka ustawień w swoim telefonie. Wy też powinniście!

Wygoda kontra bezpieczeństwo?

Jak blokujecie swój telefon? Na pewno znajdą się tacy, którzy korzystają z kodu lub specjalnego hasła. Dostępne są często również odciski palców i odblokowywanie przy pomocy twarzy. Takie zabezpieczenia dają nam pewność, że w razie kradzieży czy zgubienia naszemu urządzeniu nic nie grozi.

Najistotniejsze są oczywiście zapisane na nim dane, jak hasła dostępów, konta w mediach społecznościowych czy metody płatności. Czy jednak aby na pewno zablokowany hasłem smartfon pozwoli skutecznie zabezpieczyć nas przed np. niepożądaną autoryzacją płatności, którą mogą dokonać złodzieje? Okazuje się, że niekoniecznie.

Reklama

Kradzież mimo blokad

Pewien użytkownik Reddita podzielił się historią, która przytrafiła mu się w ostatnim czasie. Ktoś włamał się do jego samochodu, dokonując kradzieży karty kredytowej wraz ze smartfonem iPhone 13 Pro. Na pozór takie połączenie mogłoby dać przestępcy niewiele - wszak nie znał ani kodu bezpieczeństwa telefonu, ani zapewne kodu PIN do karty.

W rzeczywistości to nie stanowiło żadnego problemu, a złodziej dokonał zakupów przy pomocy kradzionych środków na łączną sumę aż 9000 dolarów amerykańskich. Jak to w ogóle było możliwe? Wszystko przez mobilną autoryzację. Podczas dokonywania płatności, na telefon od Apple przychodziło powiadomienie każące użytkownikowi dokonać autoryzacji - np. poprzez wpisanie 1 w odpowiednie pole. Jak się okazuje, można było tego dokonać bez odblokowywania urządzenia.

Wszystko przez jedno ustawienie, umożliwiające podgląd i odpisanie na pojedynczą wiadomość bez odblokowywania ekranu. Taka funkcja może być przydatna - na przykład, gdy nie chcemy za każdym razem wpisywać kodu czy świecić swoją twarzą przed smartfonem. Jak pokazuje powyższy przykład, może mieć to jednak niepożądane konsekwencje.

W przypadku omawianego poszkodowanego pojawił się jednak element szczęścia - firma obsługująca translację kartą była w stanie je cofnąć, dokonując zwrotu pieniędzy, a sam zainteresowany zaopatrzony był w AppleCare+. Historia ta jest jednak przestrogą i zachętą do tego, aby sprawdzić swoje ustawienia w telefonie od Apple. Rzućmy okiem na parametry, które mogą być bardzo istotne dla naszego bezpieczeństwa.

iPhone a bezpieczeństwo powiadomień

Wejdźmy w ustawienia, a następnie w wiadomości. Tam znajdziemy zakładkę powiadomienia. Aby mieć pewność, że nikt nie skorzysta z informacji w nich zawartych na zablokowanym ekranie, zaznaczmy opcję domyślną, czyli pokazującą treść powiadomień tylko na odblokowanym ekranie.

Dzięki temu nie będzie się dało wejść w interakcję z wiadomościami bez uprzedniego odblokowania urządzenia, przez co np. w sytuacji kradzieży utrudnimy złodziejom możliwość autoryzowania aplikacji i nie tylko.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: iPhone | Smartfon | iOS | systemy bezpieczeństwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama