Ukraińcy właśnie przekroczyli Dniepr. Chcą uderzyć na Krym?

Wszystko wskazuje na to, że Siły Zbrojne Ukrainy wykorzystują na swoją korzyść chaos w Rosji związany z puczem dokonywanym przez grupę Wagnera.

Wszystko wskazuje na to, że Siły Zbrojne Ukrainy wykorzystują na swoją korzyść chaos w Rosji związany z puczem dokonywanym przez grupę Wagnera.
Ukraińcy przekroczyli Dniepr w okolicach Chersonia i chcą uderzyć na Krym /NEXTA /Twitter

Pojawiają się niepotwierdzone informacje o przekroczeniu rzeki Dniepr w okolicach mostu Antonowskiego obok Chersonia przez co najmniej jedną brygadę czołgów Sił Zbrojnych Ukrainy. To może oznaczać, że Ukraińcy planują uderzyć na Krym lub ruszyć na wschód w kierunku Melitopola. Na pewno armia wykorzystuje chaos w Rosji, który wywołała próba dokonania zamachu stanu przez grupę Wagnera. 

Dochodzą też informacje o załamaniu się linii obrony w rosyjskiej armii, co najmniej w dwóch miejscach frontu w obwodzie zaporoskim. Źródła podają, że wielu rosyjskich żołnierzy wycofała się ze swoich linii obrony. Dodatkowo oddziały rosgwardii zostały wycofane z Donbasu i znajdują się w transporcie do Moskwy, gdzie mają odeprzeć atak bojowników Prigożyna.

Reklama

Ukraińska armia wykorzystała chaos i przekroczyła Dniepr

Chociaż te wieści wydają się wspaniałe dla ukraińskiej armii, która niebawem będzie mogła na ogromną skalę wyzwalać swoje tymczasowo przez Rosjan okupowane terytoria, to jednak wciąż istnieje dla nich ogromne zagrożenie. Musimy pamiętać, że wejście Sił Zbrojnych Ukrainy w głąb obwodu zaporoskiego czy chersońskiego może oznaczać wysadzenie w panice przez oddziały rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej.

Wówczas opad promieniotwórczy mógłby doprowadzić do katastrofy na niewyobrażalną skalę na tych obszarach i zagrozić zdrowiu i życiu tysięcy ukraińskich żołnierzy. Przypominamy, że Zaporoska Elektrownia Jądrowa w Enerhodarze została zaminowana i wypełniona materiałami wybuchowymi przez rosyjskiego okupanta.

Ukraińcy mają obawy o zamach na Zaporoską Elektrownię Jądrową

Teraz, gdy w Rosji panuje chaos, Władimir Putin może wydać rozkazać ataku na elektrownię, by wyeliminować jak najwięcej żołnierzy SZU i jednocześnie stworzyć martwą strefę buforową pomiędzy Ukrainą, a Rosją na terenach Donbasu aż po Krym. Eksperci uważają, że wszystko może stać się jasne w ciągu najbliższego tygodnia. Sytuacja rozwija się bowiem w piorunującym tempie.

Tymczasem Rosja strąciła Rosji (nie, to nie pomyłka) dziś siedem samolotów i jeden śmigłowiec, i to bez udziału Ukraińców. Oprócz wieści z Chersonia, SZU miały dziś rozpocząć ofensywę na największą dotąd skalę na wielu kierunkach, również w Bachmucie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy