Wystarczy mu słońce. Może nie lądować miesiącami

Amerykańska firma Skydweller Aero z powodzeniem zakończyła pierwszą serię lotów testowych bezzałogowego systemu Skydweller. Obecnie samolot może pozostawać w powietrzu przez blisko dobę, ale docelowo będą to długie miesiące!

Amerykańska firma Skydweller Aero z powodzeniem zakończyła pierwszą serię lotów testowych bezzałogowego systemu Skydweller. Obecnie samolot może pozostawać w powietrzu przez blisko dobę, ale docelowo będą to długie miesiące!
Skydweller Aero z powodzeniem zakończyło pierwszą serię lotów testowych /Skydweller Aero /materiały prasowe

Testy przeprowadzone na lotnisku Stennis International Airport w stanie Missisipi obejmowały dwa długie loty: jeden trwający 16 godzin, a drugi 22 i pół godziny. Ich celem było zademonstrowanie zdolności samolotu do docelowego utrzymywania się w powietrzu przez tygodnie, a nawet miesiące, dzięki wykorzystaniu energii słonecznej oraz systemów akumulatorów. Próby te potwierdziły możliwość realizacji niezawodnych autonomicznych lotów z minimalnym zaangażowaniem człowieka. 

Po co lądować? Słońce to idealne źródło energii

Po co, zapytacie? Unikalna technologia Skydweller Aero ma na celu zrewolucjonizowanie lotnictwa dalekiego zasięgu, umożliwiając przeprowadzanie bezzałogowych misji przez długi czas, bez emisji dwutlenku węgla. Kampania testowa została zainicjowana w ramach projektu Joint Concept Technology Demonstration (JCTD), realizowanego przez Biuro Podsekretarza Obrony ds. Badań i Inżynierii (OUSD R&E), przy wsparciu Umowy o Współpracy Badawczo-Rozwojowej (CRADA) z Naval Air Warfare Center Aircraft Division (NAWCAD), co wprost wskazuje, że tematem interesuje się m.in. wojsko. 

Reklama

Na drodze do wiecznego lotu

Barry Matsumori, prezes i dyrektor operacyjny Skydweller Aero, podkreślił znaczenie tej technologii i jej potencjału. Jego zdaniem firma pokazała, że wykonaliśmy "ważny krok na drodze do udowodnienia wykonalności wieczystego lotu", wykorzystując globalne inwestycje w energię słoneczną, magazynowanie energii oraz ultralekkie konstrukcje z włókna węglowego.

Wyjaśnijmy też, że Skydweller nie jest to żaden mały dron, ale pełnoprawny samolot wykonany w całości z włókna węglowego, który waży ok. 2,5 tony i może się pochwalić rozpiętością skrzydeł wynoszącą 72 metry, czyli większą niż Boeing 747! Został on zaprojektowany do realizacji ultradługich misji, takich jak patrole morskie, monitorowanie działań marynarki wojennej oraz wykrywanie operacji przemytniczych, a wszystko to bez śladu węglowego.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samoloty bezzałogowe | energia słoneczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy