BlackBerry Bold 9000 - listonosz w kieszeni
Mieliśmy szansę sprawdzić smartfon BlackBerry - markę, która od lat robi furorę w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej. Czy warto zainteresować się telefonem, którego nie chciał oddać sam prezydent Obama?
Pierwsze wrażenia
Bold prezentuje się szalenie solidnie - ma wymiary 11,43 na 6,6 na 1,27 cm i waży 133 gramów. Jego obudowa sprawia wrażenie bardzo trwałej, a tylna część została pokryta skórą, bardzo przyjemną w dotyku. Mam wrażenie - a osoby postronne tylko utrwaliły mnie w tym przekonaniu - że Bold wygląda bardzo męsko, profesjonalnie. Ciekawe.
To ważne, gdyż BlackBerry jest przede wszystkim znane jako telefon biznesowy - trafia do rąk jako telefon służbowy. Jednak spokojnie można z niego korzystać także w formie telefonu prywatnego. Tę kwestię jeszcze omówimy w dalszej części testu. Teraz włączmy urządzenie.
Jeżyna w akcji
BlackBerry jest znany z dobrej jakościowo klawiatury - zresztą to właśnie RIM, jako jedna z pierwszych firm, z sukcesem wprowadziła klawiaturę QWERTY do smartfonów. Rzeczywiście - sprawuje się ona naprawdę świetnie. Po kilkunastu minutach spokojnie można się do niej przyzwyczaić, a po paru dniach będziemy na niej pracować bez większych poślizgów. Co prawda wpisywanie polskich liter wymaga pewnej ekwilibrystyki (zasady niczym z klawiatury), ale da się to przeżyć.
Gdzie tkwi sukces BlackBerry? W poczcie. Otóż tak naprawdę to RIM jest ojcem usługi push mail, czyli ciągłego dostępu do skrzynki pocztowej bez konieczności ciągłego łączenia z internetem. Jeśli dostaniemy maila - od razu zostaniemy o tym powiadomieni. BlackBerry korzysta z własnych, specjalnie przygotowanych systemów pocztowych. Trzeba przyznać, że działają one naprawdę sprawnie. Mail wysłany do BlackBerry zostaje odebrany od razu.
Funkcje dodatkowe
Ciekawie sprawuje się trackball, umieszczony poniżej ekranu - służy on do poruszania się między opcjami, a także pełni rolę trackballa podczas korzystania z przeglądarki (jest oczywiście moduł bezprzewodowy - WiFi 802.11a/b/g). Ta ostatnia zaskakuje - podobnie jak przeglądarki w innych telefonach, nie radzi sobie ona z językiem Flash (brak niektórych filmów i animacji), a także częściowo z Javą. Niektóre strony wczytują się dłużej niż w konkurencyjnych smartfonach. Jednak większych problemów nie odnotowaliśmy.
Rewelacyjnie wypada - co jest pewną niespodzianką - wyświetlacz. Ma on rozdzielczość 480 na 320, ale charakteryzuje się fantastyczną ostrością, świetnym oddaniem barw i efektywnym kątem widzenia. Wraz z obsługą formatu DviX okazuje się, że mamy dobry telefon do oglądania filmów i zdjęć.
Tego samego nie można niestety powiedzieć o aparacie fotograficznym - 2 megapiksele to żadna rewelacja, zatem musimy ograniczyć się do podstawowych fotografii. Bez szaleństw. Także ilość firmowo umieszczonej w Bold pamięci nie zaskakuje - tylko 1GB. Pozostaje wejście na karty microSD.
Bateria
Telefon wytrzyma około 4 godzin rozmów i nawet do 9 dni w trybie czuwania. Przy standardowym wykorzystaniu możliwości tego telefonu, trzeba go ładować co około 2 dni. Jest to zatem dobry wynik.
Podsumowanie
BlackBerry Bold 9000 można obecnie kupić za około 2 tys. złotych. Komu może przydać się taki telefon? Osobom często korzystającym z poczty, użytkownikom, którym nie zależy bezpośrednio na efektownym telefonie, ale na pragmatycznych rozwiązaniach. W tym aspekcie Bold jest taki, jak jego wygląd - solidny.
PLUSY
+ świetny do komunikacji mailowej
+ doskonały wyświetlacz
+ solidne wykonanie
MINUSY
- slaby aparat
- drobne problemy z przeglądarką