Huawei P Smart Z – test

Huawei postanowiło dołączyć do producentów, którzy tworzą smartfony z niemalże bezramkowym ekranem - firma w modelu P Smart Z ukryła przednia kamerkę bezpośrednio w obudowie. Czy ta cecha w połączeniu z procesorem ze średniej półki oraz 4 GB pamięci RAM jest skazana na sukces?

Huawei P Smart Z to udany średniak, który niestety może zgubić się w tłumie.

Huawei w modelu P Smart Z postawiło na klasyczny materiał - plastik. Sprzęt będzie więc bardzo podatny na uszkodzenia oraz zarysowania. Niektóre z rysek widać już po krótkim czasie użytkowania. W przypadku zakupu modelu P Smart Z warto więc zaopatrzyć się w dodatkowe etui ochronne.

Na pierwszy rzut oka, a może raczej dotyk, P Smart Z nie jest lekkim smartfonem - jego waga to 204 gramy. Spasowanie obudowy jest naprawdę niezłe, tak więc samo urządzenie przyjemnie leży w dłoni, chociaż ciężko obsłużyć go jedną ręką. Na dole smartfona znajdziemy złącze USB typu C i gniazdo jack 3,5-milimetra. Boczna obudowa skrywa w sobie włącznik oraz regulację głośności, a na samej górze producent umieścił tackę na kartę SIM. Na tylnej obudowie P Smart Z posiada czytnik linii papilarnych oraz system podwójnego aparatu fotograficznego.

Do samej jakości wykonania nie można mieć zastrzeżeń, ale warto pamiętać przez cały czas, że mamy do czynienia z plastikiem.

Huawei P Smart Z korzysta z wyświetlacza o przekątnej 6,6-cala, który pracuje w rozdzielczości 2340 na 1080 pikseli. Sprzęt nie posiada dużych ramek, a sam ekran niemalże rozlewa się na przedniej obudowie urządzenia. Ekran modelu P Smart Z jest niezły, jednak widoczność wyświetlanych materiałów może być problematyczna podczas użytkowania smartfona w ostrym słońcu. Wszystko to głównie ze względu na refleksy świetlne. Standardowo producent oddał do naszej dyspozycji kilka ustawień powiązanych z wyświetlanymi kolorami.

Po wyświetlaczu P Smart Z widać, gdzie producent szukał oszczędności. Ogólna jakość panelu jest przeciętna, jednak powinna wystarczyć przeciętnemu użytkownikowi do większości zastosowań. Na szczęście Huawei miało szansę zrehabilitować się w innym aspekcie.

Jakość dźwięku reprodukowanego przez głośnik jest dokładnie tym, czego można spodziewać się w tej cenie.

Huawei P Smart Z został wyposażony w system podwójnego aparatu fotograficznego. Urządzenie wykorzystuje do zdjęć sensor o rozdzielczości 16 Mpix, bez optycznej stabilizacji obrazu. Drugi z obiektywów ma służyć do pomiaru głębi sceny, co przekłada się na lepsze rozmycie na fotografiach. Jak wypada aparat P Smart Z?

Mimo możliwości skorzystania z opcji takich, jak wsparcie AI oraz trybu nocnego, P Smart Z wypada zaledwie poprawnie. Zdjęcia są przyzwoite, a parametry dobierane w trybie automatycznym jak najbardziej słuszne. Im ciemniej na zewnątrz, tym jednak gorzej. Na zdjęciach rośnie ilość szumów, a cała scena nie ma takiej ostrości, jak powinna. Urządzenie nie posiada automatycznego trybu HDR - trzeba włączyć tę opcję bezpośrednio z ustawień aparatu.

Bateria w Huawei P Smart Z posiada pojemność 4000 mAh. Urządzenie nie wspiera jednak szybkiego ładowania - uzupełnienie energii akumulatora od zera do około 80% trwa mniej więcej 1,5h. W przypadku regularnego, intensywnego użytkowania, smartfon wytrzymuje cały dzień. W trybie mieszanym, niektórym użytkownikom może udać się osiągnąć nawet dwa dni bez konieczności ponownego ładowania.  Jest więc dobrze, choć brak szybkiego ładowania naprawdę boli.

Testowana przeze mnie wersja Huawei P Smart Z została wyposażona w procesor Kirin 710F oraz 4 GB pamięci RAM. Na dane użytkownika producent pozostawił 64 GB miejsca. W tej cenie to naprawdę solidne podzespoły, które sprawdzą się w niewymagających oraz średnio wymagających zadaniach każdego dnia. Bardziej zaawansowane gry oraz ciężką pracę można sobie odpuścić. Wydajność Huawei P Smart Z pokrywa się z typowymi przedstawicielami smartfonowej średniej półki. Do przeglądania internetu i komunikacji, Kirin 710F wystarczy w zupełności - i to jeszcze z zapasem.

W benchmarku AnTuTu, Huawei P Smart Z uzyskał wynik na poziomie 132 642 punktów. Test pojedynczego rdzenia w GeekBench zakończył się rezultatem 1538 punktów, a test wielordzeniowy pozwolił urządzeniu uzyskać wynik na poziomie 5484 punktów.

Dla porównania:

Huawei P30 lite miał wynik w Antutu - 128 327 punktów.

Xiaomi Mi8 Lite miał wynik: 141 251 w Antutu i kolejno 1602, a potem 5793 w Geekbench.  

Motorola G7 Plus miała wynik - AnTuTu: 117 623; GeekBench: 1394 (single-core), 5021 (multi-core).

Redmi Note 7 miał wynik: Antutu -  144 211 pkt.; Geekbench 4 -  1623 pkt. (single-core), 5532 pkt. (multi-core).

Cena: około 1199 zł