Huawei Y6p - test

Linia smartfonów Y od dłuższego czasu była jedną z najlepszych budżetowych propozycji na rynku. Huawei wie, jak zrobić dobry i niedrogi telefon - firma m.in. dzięki temu zdobyła tak dużą część rynku telefonów. Jednak w 2020 roku w sprzedaży nie brakuje solidnych telefonów za około 599 zł Czy testowany Huawei Y6p to nadal dobry wybór?

W pudełku, oprócz telefonu, znajdziemy ładowarkę, kabel micro-USB (telefon ma port micro) i słuchawki (bardzo przeciętne, ale nie jest to niespodzianka w tym segmencie cenowym). Smartfon, w naszym przypadku w kolorze fioletowym (na rynku znajdziemy jeszcze model zielony i czarny) prezentuje się naprawdę nieźle. Jak już wspomnieliśmy, Huawei wie, jak zrobić niedrogi telefon prezentujący się lepiej, niż moglibyśmy spodziewać się za jego cenę.

Huawei Y6p ma plastikową, imitującą aluminium obudowę. Jego wymiary to 159.1 na 74.1 na 9 mm, całość waży 185 g. Telefon bardzo dobrze leży w dłoni. Umieszczony z tyłu czynnik linii papilarnych sprawdza się fenomenalnie, działając błyskawicznie. Odblokowanie telefonu twarzą sprawdza się wystarczająco dobrze. Głośnik jest poprawny, jest nawet wbudowane radio FM. Telefon obsługuje NFC. Nie zabrakło portu słuchawkowego i slotu na dwie karty nanoSIM oraz kartę microSD (do 512 GB). Wszystko, co potrzeba.

Podsumowując, pod względem wykonania i designu, trudno cokolwiek zarzucić Huawei Y6p.

Ekran Y6p  ma przekątną 6,3 cala, rozdzielczość 720 na 1600 pikseli (278 ppi), proporcję 20:9 i został wykonany w technologii IPS. Za jego największą bolączkę można uznać stosunkowo "wyblakłe" kolory - typowa kwestia smartfonów w niedrogich telefonach. Poziom jasności mógłby być lepszy, ale na rynku znajdziemy gorsze propozycje. Poza tym, ekran należy uznać za niezły.

W środku znajdziemy ośmiordzeniowy procesor MediaTek MT6762R, GPU PowerVR GE8320, wspierane przez pamięć operacyjną 3 GB i 64 GB (eMMC 5.1) pamięci wewnętrznej. Naszym zdaniem to obecnie podstawowa, minimalna konfiguracja dla niedrogiego telefonu z Androidem.

Na co przekłada się taka konfiguracja? No cóż, na standardowe dla telefonów z tej półki cenowej działanie - w podstawowych czynnościach telefon sprawdzi się dobrze. Od internetu, przez podstawowe aplikacje i robienie zdjęć, na mniej wymagających grach kończąc. Efektywnie nie zabraknie jednak pewnych zwolnień w działaniu apek, dezaktywacji procesów w tle i większego czasu potrzebnego na zapisanie i odczytanie danych. Raz jeszcze jednak - jak na tę półkę cenową - wszystko pozostaje w ramach przysłowiowej "średniej krajowej".

Telefon ma zainstalowany system Android w wersji 10 i nakładkę EMUI 10.1. Huawei Y6p nie ma zainstalowanych Usług Google i Sklepu Play, korzystając z HMS i AppGallery. To oczywiście kluczowa zagwozdka dla potencjalnego kupca - czy potrzebuje Usług Google i czy chce, ewentualnie, instalować aplikacje z zewnętrznych źródeł? Trzeba znać odpowiedź na to pytanie przed ewentualnym zakupem.

Główny aparat Y6p został wyposażony w trzy obiektywy. Podstawowy obiektyw ma rozdzielczość 13 MP i z przysłoną f/1.8. Drugi obiektyw o rozdzielczości 5 MP i z przesłoną f/2.2 umożliwia wykonanie zdjęć szerokokątnych, a trzeci, 2 MP obiektyw - zdjęć z efektem bokeh. W teorii brzmi dobrze, w praktyce dostajemy naprawdę udany, jak na tę półkę cenową (tak, wiemy, powtarzamy się) aparat. W dobrym świetle zdjęcia są niezłe. W przypadku aparatu szerokokątnego widać spadek. W świetle zastanym, nienaturalnym pojawiają się problemy. Nocą nie należy spodziewać się rewelacji. Zdjęcia ludzi - w odpowiednim oświetleniu - są wystarczające. To nie jest telefon fotograficzny, ale nie ma mowy o absolutnej porażce, szczególnie jeśli oglądamy zdjęcia na ekranie telefonu.

Przykładowe zdjęcia wykonane telefonem:

Z przodu znajdziemy aparat 8 MP (f/2.0) dostarczający selfie wystarczającej jakości.. Kamerki z przodu i z tyłu kręcą materiał wideo w 1080p w 30 klatkach. Do wideorozmów i prostego materiału wideo - więcej nie potrzeba.

Kolejna mocna strona Y6p to bateria - mówimy o pojemności 5000 mAh. Dodatkowo brak Usług Google odrobinę przedłuża czas pracy bez ładowania, zatem mówimy o bezproblemowym działaniu przez 24 godziny. Telefon obsługuje ładowanie 10W.

Sprzęt może pełnić rolę przenośnego power banku. Umożliwia to funkcja przewodowego ładowania zwrotnego do 6 W - musimy jednak posiadać odpowiedni kabel, nie ma go w zestawie.

Cena: 599 zł