miniHT - netbook za 300 zł
Netbook za 300 zł? Niemożliwe? A jednak - w internecie, poza oficjalną dystrybucją pojawiły się urządzenia o przekątnej ekranu 7 cali i zaskakująco niskiej cenie.
Budowa
Producent najwyraźniej jest zwolennikiem totalnego utajnienia, gdyż załączona mini instrukcja nie zawiera żadnych informacji na temat budowy i parametrów. Bazujemy zatem na własnych pomiarach: 212 na 145 na 27 mm i waga 650 gr świadczą o naprawdę kompaktowych wymiarach. Pod pokrywą znajdziemy 7 calowy ekran LCD (800 na 480pikseli) z wbudowanymi 2 głośnikami, mikroskopijną klawiaturę i touchpad. Pomimo tych gabarytów praca na klawiaturze jest możliwa. Komputer został wyposażony w 3 gniazda USB, czytnik kart SD, złącze sieciowe RJ-45, oraz wyjście na mikrofon i słuchawki.
Podzespoły zainstalowane wewnątrz to już desperackie minimum: procesor ARM taktowany zegarem 233 MHz i 2 GB przeznaczone na system operacyjny, którym jest Android 1.5.1.
Czy to działa?
O dziwo, tak. Niestety system przeznaczony do urządzeń z ekranem dotykowym sprawdza się na komputerze z klawiaturą delikatnie mówiąc - marnie. Android nie nadaje się do tej klasy urządzeń, podobnie jak Windows do tabletów. Dodatkowym mankamentem jest brak dostępu do Google Android Market. Pozostaje jedynie możliwość skorzystania z zainstalowanych aplikacji, z których użyteczne to przeglądarka, Google Maps i obsługa poczty. Istnieje oczywiście możliwość wybrania języka polskiego.
Połączenie z siecią WiFi nie nastręcza problemu, jakkolwiek samo serfowanie z uwagi na pokrętną nawigację i ślamazarne działanie to droga przez mękę. Za to męczyć się możemy ponad 3 godziny, zaś w trybie uśpienia netbook wytrzyma kilka dni.
Podsumowanie
Dodatkowe zalety to naprawdę niezły wyświetlacz i absolutnie cicha praca dzięki zastosowaniu pamięci typu NAND Flash.
Niestety z tym systemem i na tych podzespołach to jedynie mało użyteczna ciekawostka. A może zapowiedź inwazji smartbooków?