Olympus mju 790 SW - aparat do nurkowania

Woda wcale nie musi być groźna dla aparatu cyfrowego - testujemy Olympusa mju 790 SW

article cover
materiały prasowe

Nowy kompakt Olympusa już na pierwszy rzut oka różni się od innych cyfrówek tej klasy. Wzmocniona obudowa i zgrabnie ukryty obiektyw wyraźnie wskazują na to, że mamy do czynienia z aparatem nietuzinkowym. 790 SW jest przystosowany do zdjęć podwodnych (wytrzymuje zanurzenie do 3 m głębokości) i może znieść upadek z wysokości 1,5 m. Prawdziwy twardziel! Urządzenie wyposażono w matrycę CCD o rozdzielczości 7,1 megapikseli i obiektyw 38 - 114 mm (f/3.5 - 5.0) z trzykrotnym zoomem optycznym. Aparat zasilany jest z baterii litowo-jonowej LI-42B i, jak to w Olympusie, zapisuje zdjęcia na karcie pamięci typu xD.

INTERIA.PL - Adam Nietresta

Mimo niecodziennej budowy, rozkład najważniejszych przycisków funkcyjnych 790 SW jest bardzo tradycyjny. Włącznik główny i przycisk spustu migawki umieszczone są w testowanym modelu na górnej ścianie obudowy. Tylny panel aparatu mieści 2,5 calowy wyświetlacz LCD (230 000 pikseli), klawisz regulacji zakresu zoomu i pokrętło nastaw. Dzięki temu ostatniemu będziemy mieli bezpośredni dostęp do trybów fotograficznych: automatycznego i redukcji wstrząsów, a także do poszczególnych trybów tematycznych 790 SW - portret, krajobraz, krajobraz + portret, sceny nocne, sceny nocne + portret, sport, pomieszczenia, zdjęcia przy świecach, autoportret, zdjęcia przy słabym świetle, zachód słońca, plaża i śnieg, sztuczne ognie, potrawy, zdjęcia wykonywane spoza szyby, zdjęcia dokumentów oraz zdjęcia seryjne z wyborem najlepszego

INTERIA.PL - Adam Nietresta

ujęcia. Jak na aparat wodoszczelny przystało, 790-tka posiada też osobne tryby przeznaczone specjalnie do zdjęć podwodnych - tryb standardowy, zdjęć podwodnych szerokokątnych oraz podwodnych makro. Pokrętło nastaw uruchamia także nagrywanie sekwencji wideo, umożliwia dostęp do podglądu zdjęć, folderu "ulubione" oraz do funkcji fotoprzewodnika (podstawowych porad dotyczących fotografowania w określonych warunkach np. "pod światło" lub na rozmytym tle).

INTERIA.PL - Adam Nietresta

Poniżej pokrętła nastaw umieszczone są przyciski uruchamiające menu aparatu i podgląd zdjęć oraz klawisze "kosz" i display. Ten ostatni włącza histogram i linie siatki na wyświetlaczu. Centralne miejsce na tylnej ścianie 790 SW zajmuje główny przycisk nawigacyjny aparatu. Jego środkowy klawisz umożliwia wybór trybu fotografowania (tryb auto i automatyki programowej), daje dostęp do ustawień balansu bieli (balans automatyczny, słońce, chmury, światło żarowe i jarzeniowe), ustawień czułości (ISO auto, 80, 100, 200, 400, 800, 1600), pozwala wybrać tryb pracy autofokusa oraz uruchomić mechanizm zdjęć seryjnych. Pozostałe klawisze nawigacyjne uruchamiają funkcję kompensacji ekspozycji (w zakresie od -2 do +2), tryby makro i supermakro, samowyzwalacz oraz pozwalają na regulację ustawień lampy błyskowej (tryb auto, lampa włączona/wyłączona, redukcja efektu czerwonych oczu).

INTERIA.PL - Adam Nietresta

Takie parametry fotograficzne jak, wspomniane wcześniej, czułość ISO, balans bieli, czy ustawienia autofokusa będziemy mogli regulować również przy pomocy głównego menu aparatu. Najważniejsza z jego zakładek - nazwana nie inaczej niż właśnie "menu aparatu" - pozwoli nam dodatkowo uruchomić zoom cyfrowy i przełączyć 790-tkę w tryb zdjęć panoramicznych. Pozostałe zakładki - "jakość obrazu" i "ustawienia" - odpowiadają kolejno za: wybór rozdzielczości zdjęcia (3072 x 2304, 2560 x 1920, 2304 x 1728, 2048 x 1536, 1600 x 1200, 1280 x 960, 1024 x 768, 640 x 480) oraz ustawienia języka menu, dźwięków aparatu, jasności wyświetlacza, czy za formatowanie karty pamięci.

INTERIA.PL - Adam Nietresta

Każdy, kto miał wcześniej do czynienia z aparatami Olympus rychło przekona się, że 790 SW nie różni się zbytnio od innych kompaktów tej marki (pomijając oczywiście funkcje podwodne testowanego modelu). Dotyczy to zarówno obsługi, jak i ułożenia najważniejszych przycisków funkcyjnych aparatu. Poszczególne funkcje 790-tki można regulować w prosty i intuicyjny sposób więc aparat nie powinien sprawiać większych kłopotów także tym osobom, które nie spotkały się wcześniej z cyfrówkami tego producenta. Nikt nie powinien też mieć większych zastrzeżeń do jakości wykonywanych przez testowany aparat zdjęć. Ich ostrość, nasycenie barw oraz poziom szumów stoją na

INTERIA.PL - Adam Nietresta

całkiem przyzwoitym poziomie. Szkoda tylko, że w Olympusie nie można korzystać bezpośrednio z funkcji kolorystycznych aparatu i fotografie monochromatyczne można tworzyć jedynie przy pomocy konwersji gotowych już zdjęć. Może to nieco popsuć przyjemność z rozmaitych fotograficznych eksperymentów, ale cóż...w końcu podwodny aparat może się chyba obejść bez zdjęć w sepii.

Olympus mju 790 SW, specyfikacja techniczna:

Matryca: CCD 7,1 megapikeli

Obiektyw: 38 - 114 mm (f/3.5 - 5.0)

Wyświetlacz: LCD 230 000 pikseli, 2,5 cala

Czułość: ISO 1600

Pamięć: Pamięć wewnętrzna 14.7 MB, karty xD

Zasilanie: bateria litowo-jonowa LI-42B

Wymiary/waga: 93.6 x 60.9 x 21.3 mm/ 136 g

PLUSY:

- wytrzymała konstrukcja

- dobra jakość zdjęć

MINUSY:

- brak bezpośrednio dostępnych opcji kolorystycznych

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas