PlayStation Move - ruch to zdrowie
Testujemy PlayStation Move, czyli odpowiedź Sony na Nintendo Wii i Microsoft Kinect oraz całą modę na kontrolery ruchowe. Jak sprawuje się w praktyce?
Mieliśmy już okazję przetestować Kinecta, teraz przyszła pora na jego głównego konkurenta - PlayStation Move.
I like to move it, move it!
PlayStation Move, w skrócie Move, to bezprzewodowy kontroler ruchu, który ma odwzorowywać czynności wykonywane przez użytkownika i przenosić je na ekran. Głównym elementem Move jest Motion Controller, kontroler ruchu nazywany niekiedy "różdżką" ze względu na dość ciekawy wygląd.
Omawiane urządzenie przypomina dużego pilota do telewizora, na końcu którego umieszczono diodę LED. Ta ostatnia wygląda jednak bardziej jak piłeczka do ping-poga.
Drugim elementem zestawu jest kamerka PlayStation Eye, która rejestruje wykonywane przez nas za pomocą kontrolera ruchy. Pełni ona także rolę kamerki, rejestrując obraz i dźwięk.
Dodatkowym elementem jest jeszcze Navigation Stick, czyli sprzedawany osobno kontroler analogowy, niezbędny przy takich grach, jak "Killzone 3". Można go jednak zastąpić tradycyjnym joypadem.
Zestaw PlayStation Move Starter Pack (kontroler oraz kamerka) - ok. 240 zł
Zestaw Sony Playstation 3 konsola Slim (320GB) plus Move Starter Pack - ok. 1300 zł
Jak to się sprawuje w praktyce?
Co bardziej złośliwi nazwaliby je Nintendo Wii 2.0, ponieważ zastosowane tutaj rozwiązania przypominają te znane z konsoli Nintendo. Jest to jednak o wiele bardziej zaawansowana technologia, która pozwala m.in. na korzystanie z dobrodziejstw rzeczywistości rozszerzonej.
Na przykład grając w grę, w której nasz kontroler pełni rolę packi na muchy, na ekranie telewizora widzimy siebie, a kamerka dodatkowo nakłada na kontroler wizualizacje wspomnianej packi. Efekt jest naprawdę interesujący.
PlayStation Move w akcji:
Co najważniejsze, sam Move spisuje się bardzo dobrze, oferując precyzyjne sterowanie. Ruchy wykonywane przez nas kontrolerem są wiernie oddawane na ekranie, wystarczy wykonać krótką kalibrację przed rozpoczęciem rozgrywki.
Move może być także wykorzystywany do wydawania komend samej konsoli (w menu głównym), co okazuje się być naprawdę przydatne. Obsługa urządzenia nie stwarza większych problemów, a materiał wideo dołączony do zestawu w przejrzysty sposób, i po polsku, tłumaczy zasady działania kontrolera.
Tyle teorii, teraz o najciekawszych grach dostępnych na Move.
W co można zagrać?
"Sports Champions" - główna gra pokazująca możliwości oferowane przez Move. Jest to odpowiednik "Kinect Sports" oraz "Wii Sports". Gracz dostaje do dyspozycji kilka gier sportowych, w których może zmierzyć się z innymi graczami.
W "Sports Champions" znajdziemy kilka dyscyplin, m.in. walki gladiatorów, w których możemy korzystać z dwóch kontrolerów (jeden pełni wtedy rolę tarczy, drugi rolę miecza).
System sprawuje się w praktyce naprawdę dobrze. Równie ciekawie wypada łucznictwo, szczególnie jeśli i w tym przypadku mamy drugą "różdżkę". Podczas strzelania musimy wyciągnąć strzałę, a potem napiąć cięciwę i wymierzyć w cel. Jest prawie jak w rzeczywistości - rewelacja.
Pozostałe gry, może za wyjątkiem siatkówki plażowej, nie zaskakują niczym nadzwyczajnym. Wypadają jednak dobrze.
"SingStar Dance" - połączenie popularnego "SingStara" (bardziej zaawansowana wersja karaoke) z grą taneczną. Grający mogą śpiewać lub tańczyć, ale to drugie, niestety, nie wypada tak dobrze jak w przypadku "Dance Central" dla Kinecta. Brakuje samouczka i solidnej prezentacji kolejnych, wymaganych przez grę podczas tańczenia ruchów. Zabawa przez to jest dość chaotyczna i nieprzemyślana.
"In The Party" - ciekawa propozycja łącząca elementy party game, rozszerzonej rzeczywistości i telewizyjnego show. W prowadzonym przez Krzysztofa Ibisza (sic!) konkursie walczymy z innymi graczami, m.in. zabijając packą wspomniane wcześniej muchy.
Gra ma pewne wady, ale jest to ciekawa propozycja, doskonała do zabawy z kilkoma osobami. Przy okazji dobrze wykorzystuje technologię rozszerzonej rzeczywistości.
W co jeszcze grać?
Co ważne, Move doskonale sprawuje się w przypadku gier bardziej zaawansowanych, stworzonych z myślą o "normalnym" kontrolerze. Tak oto w strategii "R.U.S.E" pełni on rolę myszki, a w przygodówce "Heavy Rain Move Editon" doskonale zastępuje kontroler.
Move zatem z sukcesem może być wykorzystany w grach innych niż ruchowe.
Polskie wersje
Warto dodać, że - w przeciwieństwie do Kinecta oraz Wii - wszystkie najważniejsze gry dla Move są spolonizowane, a polska wersja językowa często obejmuje także podłożoną ścieżkę dźwiękową. To bardzo ważne, ponieważ kontrolery, takie jak Move, przeznaczone są dla wszystkich osób chcących spróbować tego typu zabawy. Bariera językowa mogłaby jednak być dla niektórych nie do przekroczenia. Świetna sprawa.
Podsumowanie
Można by odpowiedzieć, że dla wszystkich, a to nie zawsze jest dobra odpowiedź. Za Move bez wątpienia przemawia bogata biblioteka gier, która rośnie z miesiąca na miesiąc, oraz polskie wersje językowe.
Nie wszystkim jednak może przypaść do gustu samo skakanie ze śmiesznie wyglądającym kontrolerem. Przed ewentualnym zakupem warto najzwyczajniej na świecie w Move zagrać. Podsumowując: jest to produkt bez wątpienia udany.
PLUSY
+ sprawnie działająca technologia,
+ duży wybór gier,
+ polskie wersje językowe.
MINUSY
- bez zaskakujących rozwiązań,
- do pełnej satysfakcji z grania trzeba mieć więcej kontrolerów.