Samsung F500 - zawrót głowy

Ciekawy, niespotykany projekt mający być połączeniem telefonu oraz odtwarzacza multimedialnego. Czy się udało? Zobaczymy.

Samsung F500
Samsung F500materiały prasowe

Z jednej strony mamy mały ekran i klawiaturę - to telefon. Z drugiej duży panoramiczny ekran oraz touchpad - to część multimedialna. Wykonany jest solidnie, w kolorze czarnym, boki okala matowa srebrna listwa. Materiałem użytym jest plastik. Od strony telefonu jest on matowy, zaś od multimedialnej - lustrzany. Na prawym boku znajduje się gniazdo pod które podłączymy kabel USB do współpracy z komputerem, słuchawki. Pełni ono również rolę wyjścia sygnału TV, odpowiedni kabel znajduje się w zestawie.

Niżej znajdują się przyciski regulacji głośności. Blokadę klawiatury uruchamia się suwakiem po prawej stronie obudowy. Nieco niżej dostępny jest przycisk aparatu cyfrowego. Uruchamia on funkcję robienia zdjęć po przełączeniu na ekran multimedialny.

Na boku telefonu znajdziemy także przycisk reset oraz gniazdo karty pamięci microSD. Na spodzie urządzania mamy gniazdo połączeniowe z baterią zewnętrzną w formie pokrowca, dość sztywnego, osłaniającego dolną część oraz górna. Po podłączeniu na ekranie jest wyświetlona pojemność także tej dodatkowej baterii.

Bez skalowania

Jedną z większych zalet F500 jest możliwość odtwarzania divx i to kodowanych: DivX3.11, DivX4, DivX5, Xvid. Dodatkowo nie potrzeba ich przeskalowywać, mogą być w formacie takim jaki mamy na dużym PC. Są one wyświetlane na ekranie o rozdzielczości 320x240 pikseli, 262 tys. kolorów, wymiarach 49x37 mm, i przekątnej 2.4 cala.

Jakość wyświetlanego obrazu nie budzi zastrzeżeń. Kolory są soczyste, obraz bardzo ostry, nie ma zwolnień przy szybkich akcjach. W celu maksymalizacji wrażeń można klawiaturę trochę obrócić i korzystać z urządzenia jak z mini telewizorka. Przyczepić się można do rozmiaru ekraniku, no cóż wzrok wytężać trzeba i dźwięk mógłby być trochę głośniejszy.

Bateria w telefonie wytrzymała pełnometrażowy film i jeszcze energii na 10 godzin czuwania zostało. Sama część multimedialna to nie tylko filmy, ale także muzyka, przeglądarka obrazów i dokumentów oraz kamera cyfrowa.

Multimedia

F500 w wersji złożonej.
Twoja Komórka

Następną ciekawą funkcjonalnością jest korzystanie z urządzenia jak z odtwarzacza mp3. Tutaj niestety producent się nie postarał. Owszem jakość dźwięku jest dobra, ale gorzej z ergonomią oprogramowania. Mianowicie wszystkie utwory są ładowane do "jednego worka", nie są katalogowane (np. po wykonawcach czy albumach). Szkoda, bo funkcją ta jest dostępna w Samsung Studio na PC. Jedyna segregacja to ulubione i ostatnio odtwarzane.

Jeśli więc chcemy mieć jakąś sensowną kolejność to pozostaje nam odpowiednie przygotowanie nazw utworów lub tworzenie playlisty. Ta ostatnia czynność wbrew pozorom nie jest tak prosta. Po jej wyborze zostaniemy poproszeni o przełączenie na ekran telefonu, gdzie wpisujemy nazwę, po jej zapisaniu z powrotem musimy przełączyć na ekran multimedialny. Następnie musimy wejść w nazwaną listę, z górnego menu wybrać "dodaj muzykę z" i zaznaczać utwory z listy. Uff.

A dlaczego nie jest to takie proste? Ano ze względu na dotykowy pad. Oprócz oznaczonych funkcji, służy także do przewijania, przesuwania list, w zależności jak ruszamy palcem. Problem w tym, że wyczuć czułość tego padu nie sposób i raz działa, raz nie, A szkoda.

Dokumenty

Następną funkcją multimedialnej części jest przeglądanie dokumentów. Mogą to być pliki .xls, doc oraz .pdf. Prezentacje .pps nie są niestety obsługiwane. Pewną ciekawostką jest możliwość przechwytywania obrazu (screenshot inaczej) w czasie wyświetlania dokumentów, są one zapisywane w formacie .jpg w katalogu "Obrazy dokumentów". W tym miejscu zakradł się dość poważny błąd, a mianowicie przeglądarka informuje nas o tym, by pliki dokumentów zapisać w katalogu "Dokumenty".

Problem leży tylko w tym, że w urządzeniu ten katalog jest nazwany jako "Documents". Rozwiązaniem - skomplikowanym dodajmy - jest zapisywanie plików w folderze "Moje pliki>Inne pliki" (w trybie pamięci masowej te katalogi mają angielskie nazwy) i stamtąd ich otwieranie. Operacja mniej wygodna ponieważ pliki wyszukujemy na małym ekranie następnie musimy przełączyć się na multimedialny.

F300 po transformacji
Twoja Komórka

Po przekręceniu tej części telefonu możemy wygodnie sterować funkcjami aparatu (czyli zoomem lub jasnością), za pomocą klawiatury znajdującej się teraz na wprost, a nie dotykowym padem, który nie zawsze się sprawdza. Niestety same ustawienia rozdzielczości, balansu bieli, efektów musimy wykonać padem, przy standardowej pozycji dolnej części.

Oprócz standardowych fotek i kręcenia filmów w maksymalnej rozdzielczością 320x240 pikseli, możemy teoretycznie tworzyć zdjęcia panoramiczne. Ta funkcja niekoniecznie odzwierciedla to co nazywa. Jest to raczej zdjęcie podzielone np. na cztery części i w każdej robimy inną fotkę. Na duży plus zasługuje reakcja spustu migawki, opóźnienie jest nie odczuwalne.

Urządzenie oczywiście pełni rolę także telefonu i to dobrej jakości. W dostępnym oprogramowaniu znajdziemy większość dzisiejszych funkcji, a więc przelicznik, stoper, timer, organizer. Brakuje jedynie radia, co w urządzeniu mającym być centrum multimedialnym jest sporym niedopatrzeniem. Ekran tej części jest malutki 30x24 mm, 176x220 px i 65 tys. kolorów. Przeglądanie SMSów, czy stron internetowych nie jest tak wygodne. Szkoda, bo telefon obsługuje szybki transfer danych HSDPA (1,8Mb/s), ale nie da się niestety przeglądarki przełączyć na duży ekran. Obsługa tej części jest wygodna. Zastrzeżenia budzi jedynie czterokierunkowy pad, który jest za mały i często zamiast dolnego kierunku wciska się C, czyli kasuj. Pozytywnym jest umieszczenie dodatkowego przycisku do uzyskania połączeń wideo, nad zieloną słuchawką.

PLUSY

- Odtwarzanie divxów

- Ciekawy design

- Duży multimedialny ekran, zdjęcia przegląda się komfortowo

- Dodatkowa bateria w formie pokrowca ochronnego

- Wyjście TV

MINUSY

- Brak zaawansowanych funkcji katalogowania w odtwarzaczu audio

- Brak radia

- Błąd w module Dokumenty, trzeba kombinować

- Malutki ekranik części telefonicznej

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas