Sprawdzamy Galaxy Tab - lepszy od iPada?
Na targach IFA w Berlinie Samsung zaprezentował światu Galaxy Tab, tablet mający być konkurencją dla iPada. Czy rzeczywiście tak jest?
Po premierze pierwszego iPhone'a wielu producentów telefonów nazwało swoje aparaty mianem "zabójców iPhone'a". Jednak miesiące zajęło przygotowanie systemu i telefonu, który rzeczywiście mógłby z nim konkurować. Po serii nieudanych tabletów rodem z Chin, na rynek trafi urządzenie, które teoretycznie może rzucić wyzwanie iPadowi. Trwało to znacznie krócej, niż w przypadku iPhone'a.
Tablet Galaxy wzbudził ogromne zainteresowanie zwiedzających berlińskie targi, udało się nam jednak spędzić z nim wystarczająco dużo czasu, aby spisać pierwsze wrażenie. Sprzęt waży 380 g, ma ekran o przekątnej 7" (rozdzielczość 600 na 1024, technologia TFT) i wymiary 190 na 120 na 12 mm. Jest on zatem mniejszy od iPada. Także obudowa sprawia wrażenie mniej solidnej, ale to może być tylko iluzja.
Najważniejsza informacja brzmi - Tab działa w oparciu o najnowszy system operacyjny Google, Android 2.2 (Froyo). Ma to swoje dobre i złe strony. Owszem, otrzymujemy naprawdę porządny, system operacyjny, dostęp do tysięcy aplikacji pisanych dla sklepu Android Market i pełne wsparcie dla platformy Flash 10.1 (zatem strony internetowe wyglądają, jak w komputerze). To pozytywy.
Jednak aplikacje z Android Market są pisane z myślą o małych ekranach telefonów, a transplantacja Android 2.2 na tableta może okazać się problemowa. Na szczęście ten problem częściowo rozwiązano - Samsung odrobinę zmodyfikował Froyo z myślą o Tab, przy okazji dodając swój interfejs Touch Wiz. Zaimplementowano także m.in. pełne wsparcie dla kodeków DivX/Xvid oraz materiałów nagranych w 720p. To wielki plus.
Dzięki Galaxy Tab, użytkownicy mogą być w stałym kontakcie ze znajomymi, bowiem interfejs urządzenia pozwala obsługiwać pocztę elektroniczną, nawiązywać połączenia telefoniczne i wideo, a także wysyłać wiadomości SMS/MMS oraz korzystać z serwisów społecznościowych. W tablecie zastosowano standard 3G HSUPA, 802.11n Wi-Fi oraz Bluetooth 3.0. Tab zostanie wyposażony w pamięć flash 16GB lub 32GB.
Tablet Samsung GALAXY Tab działa w oparciu o procesor aplikacyjny Cortex A8 1.0GHz, Urządzenie zostało wyposażone w dwie kamery. Dzięki pierwszej (1,3 MP), wbudowanej w przedni panel, tablet gwarantuje korzystanie z funkcji połączeń wideo w standardzie 3G. Natomiast druga (3MP), znajdująca się z tyłu urządzenia umożliwia robienie zdjęć i nagrywanie filmów. Zatem także i w tym miejscu Tab przebija iPada. Robione z jego pomocą zdjęcia nie zwalają z nóg, ale nikt się tego nie spodziewał.
Oczywiście sprzęt w pełni wspiera wszystkie aplikacje Google, takie jak Google Maps Navigation (Beta) czy Google Goggles (wyszukiwanie wizualne). Trzeba przyznać, że Mapsy działały bardzo sprawnie, a dane doczytywały się tak szybko, jak na netbooku. Także demo gry "Need for Speed" okazało się zaskakująco przyjemne - naszym samochodem kierowaliśmy przy pomocy samego Taba, jednak najważniejszym faktem jest istnienie gry wykorzystującej grafikę 3D. Jak powszechnie wiadomo, Android nie może pochwalić się grami z trójwymiarową grafiką. Tab może tu być chlubnym wyjątkiem.
Gramy w "Need for Speed"
Galaxy Tab na pewno nie zwala z nóg. Nie ma mowy o rewolucji, ani jednoznacznym zwycięstwie nad Apple. Z drugiej jednak strony Tab oferuje funkcje, o których użytkownicy iPada mogą pomarzyć. Zatem dziecko Samsunga może sporo "namieszać". Przynajmniej teoretycznie, bo pierwsze informacje o cenie Taba zaskakują. Na wrześniową premierę Tab ma kosztować... między 650 a 799 euro (zależnie od oferty, informacje na razie są sprzeczne). To naprawdę bajońska suma. Trudno dzisiaj powiedzieć, czy Tab jest tego wart.
Łukasz Kujawa, Berlina