Test Samsung Galaxy Buds+
Słuchawki bezprzewodowe dzisiaj nie są już oznaką luksusu, a coraz częściej koniecznością, zwłaszcza w dobie wymierających audio-jacków. Galaxy Buds+ to druga generacja słuchawek Samsunga, w których dosłownie wszystko jest lepsze niż przed rokiem. Czy warto wydać na nie ponad 700 zł? Przekonacie się w naszym teście.
Bezprzewodowe słuchawki Galaxy Buds to bezsprzecznie jeden z najlepszych produktów koreańskiego giganta ostatnich lat. Już pierwsza generacja słuchawek była bardzo dobra (choć niepozbawiona kilku mankamentów), a tegoroczne wcielenie - Buds+ - to najlepszy dowód na to, że koreański gigant słucha swoich użytkowników. Budsy są zgrabne, dobrze grają, a na dodatek długo działają na baterii - to naprawdę dobry rywal wszędzie wychwalanych AirPodsów.
Wygląd i jakość wykonania
Wygląd słuchawek Buds+ nie różni niczym od pierwszej generacji Buds. Słuchawki przypominają typowe "pchełki" i w całości mieszczą się w małżowinie usznej. W zestawie mamy trzy rozmiary uszczelek, dzięki czemu każdy będzie mógł dopasować je do swojego rozmiaru uszu. Warto poeksperymentować, bo zbyt małe uszczelki sprawią, że słuchawki mogą wypaść (np. podczas treningu), a zbyt duże będą uwierać. W większości przypadków złotym środkiem jest rozmiar medium.
Etui na słuchawki jest identyczne, jak w pierwszej generacji Budsów, co zresztą widać na załączonych zdjęciach. Wewnątrz znajduje się lampka informująca, czy obie słuchawki znajdują się na miejscu i czy powinniśmy już pomyśleć o ich naładowaniu.
Jakość dźwięku i rozmów
Słuchawki nie mają żadnych wystających elementów (jak choćby AirPodsy), co ma swoje zalety i wady. Niewątpliwą zaletą jest efekt estetyczny - Buds+ wyglądają naprawdę dobrze. Wadą braku wystających elementów są natomiast ograniczone możliwości mikrofonów zbierających dźwięki otoczenia, co niektórym użytkownikom może utrudniać długotrwałe rozmowy telefoniczne. Ja natomiast spędziłem kilka godzin rozmów z użyciem Buds+ i nie mogę narzekać, podobnie jak mój rozmówca. To znaczne usprawnienie w stosunku do pierwszej generacji.
Jakość dźwięku Buds+ w porównaniu do Buds to prawdziwa przepaść. Na Buds+ bez problemu można słuchać muzyki, a jeżeli wybierzemy odpowiedni tryb, to i nawet doświadczymy coś na kształt subtelnych basów. Sam dźwięk jest czysty i nie doświadczyłem żadnych zniekształceń.
Sterowanie słuchawkami jest bardzo proste i intuicyjne. Wyciągając je z etui, smartfon sam sugeruje, żebyśmy je sparowali, a kiedy już to zrobimy, za każdym kolejnym razem, dźwięk będzie automatycznie przełączał się na słuchawki, gdy będą w użyciu. Działa to błyskawicznie i bezproblemowo. Małym minusem jest natomiast konieczność aktualizacji oprogramowania słuchawek wtedy, gdy są one włączone. Warto o tym pamiętać, bo automatyczna aktualizacja może uruchomić się w najmniej odpowiednim momencie.
Niestety, Buds+ nie mają aktywnej redukcji hałasów (ANC), a dzisiaj coraz częściej jest to standardem (zwłaszcza w tym przedziale cenowym). Całkiem dobrze tłumią jednak zewnętrzny szum, gdy odtwarzają muzykę - pod warunkiem, że właściwie dobierzemy uszczelki. Słuchawki Samsunga pozwalają jednak wzmocnić lub wyciszyć dźwięk otoczenia (funkcja Ambient Sound), który możemy dostosować do własnych preferencji.
Czas pracy na baterii
Korzystając z Buds+, nikt raczej nie powinien narzekać na baterię. Słuchawki oferują aż 11 godzin słuchania muzyki, a wykorzystując etui (z wbudowanym akumulatorem doładowującym słuchawki), czas ten można nawet podwoić. To rewelacyjny wynik, porównywalny do dużo droższych słuchawek bezprzewodowych konkurencji.
Czas ładowania Buds+ jest bardzo krótki. Już trzy minuty wystarczą, by zapewnić słuchawkom godzinę pracy. Całkowite naładowanie słuchawek zajmuje zaledwie trzy godziny. Co ciekawe, słuchawki dysponują technologią bezprzewodowego ładowania Qi - energię można uzupełnić choćby z poziomu smartfonów z serii Galaxy S20.
Podsumowanie
Cena: około 699 zł
- design i jakość wykonania
- dobra jakość dźwięku
- poprawiona jakość rozmów
- dedykowana aplikacja
- długi czas pracy na baterii i szybkie ładowanie
- Brak ANC