Test Samsung Galaxy Camera - aparat z Androidem

Samsung Galaxy Camera to nietypowy aparat fotograficzny, wyposażony w system operacyjny Android. Czy takie połączenie cyfrówki ze smartfonem to dobry pomysł?

Samsung Galaxy Camera prezentuje zupełnie nowe podejście do idei aparatu fotograficznego
Samsung Galaxy Camera prezentuje zupełnie nowe podejście do idei aparatu fotograficznegoAFP

Wszechobecne smartfony bardzo skutecznie wypierają z rynku najprostsze modele aparatów fotograficznych. Samsung postanowił zmierzyć się z tym problemem, tworząc aparat z systemem operacyjnym Android i w ten sposób narodził się model Galaxy Camera. Sprzęt łączący cechy klasycznego kompaktu oraz zaawansowanego smartfona. Czy tego typu sojusz jest uzasadniony? Najpierw zatem sprawdźmy fotograficzne możliwości Galaxy Camera, a potem przejdźmy to jego części "smart".

Robimy zdjęcia

Cyfrówka wyposażona została w matrycę BSI CMOS o typowych dla kompaktu wymiarach 1/2,3" i rozdzielczości 16,3-megapikseli oraz w obiektyw z 21-krotnym zoomem optycznym (odpowiednik 23 - 481 mm) i światłem f/2,8 - 5,9. Kadrowanie ujęć i regulację ustawień zapewnia 4,8-calowy, dotykowy wyświetlacz LCD HD Super Clear o rozdzielczości 921600 pikseli, a za przetwarzanie obrazu odpowiedzialny jest czterordzeniowy procesor Exynos 4412 1,4 GHz.

Zdjęcia prezentujące poziom szumów matrycy
Zdjęcia prezentujące poziom szumów matrycy INTERIA.PL

Cyfrówka może zapisywać zdjęcia w rozdzielczościach: 4608 x 3456, 3648 x 2736, 2592 x 1944, 1984 x 1488, 1024 x 768 (format 4:3); 4608 x 3072 (3:2); 4608 x 2592 lub 1920 x 1080 (16:9). Opcja nagrywania filmów pozwala z kolei na zapis materiałów 1920 x 1080 (30 kl/s) lub 720 x 480 (120 kl/s).

ISO 100
ISO 100INTERIA.PL

Samsung Galaxy Camera zapewnia możliwość robienia zdjęć w trybie całkowicie automatycznym, a także pozwala na samodzielny wybór ustawień w trybach PASM. W tym ostatnim przypadku, oprócz wartości przysłony i czasu, regulować możemy również kompensację ekspozycji (w zakresie od -2 do +2 EV z krokiem co 1/3 EV) oraz czułość, wynoszącą od 100 do 3200 ISO.

ISO 400
ISO 400INTERIA.PL

Dostępny jest także tryb "inteligentny", czyli nic innego, jak zestaw programów tematycznych: stopklatka, bogate kolory, wodospad, tryb nocny, fajerwerki, ślady świetlne, seria zdjęć, zachód słońca, sylwetka, upiększanie twarzy, makro, najlepsze zdjęcie, panorama, najlepszy wyraz twarzy i pocztówka. Do dyspozycji mamy również pakiet filtrów efektowych, oznaczonych jako: sepia, czarno-białe, negatyw, stare zdjęcia, słońce, winietowanie, retro, wyblakłe kolory, nostalgiczny, komiks, szkic pastelami, gotyk i impresjonizm. Wszystko to zamknięto w obudowie o wymiarach 129 x 71 x 19 mm i masie 305 g. Przypomina ona trochę przerośnięty smartfon z wystającym obiektywem i niewielkim, ale wygodnym gripem.

ISO 800
ISO 800INTERIA.PL

A co z jakością zdjęć? Pod tym względem Galaxy Camera też wypada dosyć przeciętnie i zapewnia obrazy (i atrakcje dodatkowe) typowe dla większości kompaktów. Przy dobrym świetle aparat radzi sobie całkiem przyzwoicie, ale w trudniejszych warunkach zaczynają się schody. Zdjęcia wyglądają w miarę dobrze do czułości ISO 800, powyżej której ziarno i utrata szczegółów stają się już bardzo wyraźne. Szwankuje też automatyczny balans bieli i ustawianie ostrości przez autofokus. Irytujący bywa też sposób zmiany niektórych ustawień, które regulowane mogą być wyłącznie przy pomocy ekranu dotykowego.

ISO 1600
ISO 1600INTERIA.PL

Niby więc nic szczególnego - kompakt, jak kompakt - lecz jedna cecha Galaxy Camera sprawia, że urządzenie to bardzo wyróżnia się w tłumie jednakowych cyfrówek. Chodzi oczywiście o system operacyjny Android, a w szczególności o łączność bezprzewodową w standardach Wi-Fi i 3G. Ta ostatnia pozwala na błyskawiczne udostępnianie zdjęć, a także na dostęp do niezliczonych aplikacji umożliwiających praktycznie dowolną edycję obrazów. Takich możliwości nie ma żaden (pomijając jedynego konkurenta - Nikona S800c) aparat kompaktowy. Jeszcze...

ISO 3200
ISO 3200INTERIA.PL

Prawie jak smartfon. I to dobry

W środku Galaxy Camera znajdziemy procesor czterordzeniowy 1,4 GHz, Androida 4.1 i 8GB pamięci wbudowanej (dodatkowo sprzęt korzysta z kart microSD) - wynik lepszy niż w przypadku niektórych topowych smartfonów. Także rezultat aplikacji sprawdzającej możliwości graficzne danego urządzenia, Quadrant Standard Edition, jest niezły - ogólny wynik to 5509 punktów (3D - 1795; a CPU to wynik 11 446 punktów). Gra "Dead Trigger" chodzi płynnie na najwyższych ustawieniach, a 4,8-calowy ekran HD Super Clear LCD godnie prezentuje się na tle topowych smartfonów Samsunga. Co więcej, ponieważ mamy nieograniczony dostęp do Sklepu Google, na Galaxy Camera możemy instalować gry, przeglądarki, oglądać filmy czy nawet rozmawiać przez Skype'a. To ostatnie wygląda komicznie, szczególnie że musimy korzystać z głośnika.

Samsung Galaxy Camera to nietypowe połączenie - pomysł ciekawy, ale ile osób z niego skorzysta?
Samsung Galaxy Camera to nietypowe połączenie - pomysł ciekawy, ale ile osób z niego skorzysta?materiały prasowe

W aparacie możemy zamontować kartę microSIM, tę samą, co w telefonie. Ponieważ aparat ma moduł 3G/2G, nie musimy korzystać z WiFi. Czy zatem zadzwonimy z Galaxy Camera? Nie, takiej funkcji nie przewidziano, ale bez problemów możemy z tego aparatu napisać SMS-a (brzmi dziwnie, ale tak jest). Komunikacja za pomocą sieci komórkowej ma oczywiście umożliwić to, co znamy ze smartfonów - opcję szybkiego wrzucania dopiero co zrobionych zdjęć lub nakręconych filmów wideo. I oczywiście się to sprawdza. Zresztą, nie jest to niespodzianką - jak napisaliśmy na początku, Galaxy Camera to nic innego, jak fuzja smartfona i kompaktu. Końcowe pytanie zatem brzmi - czy takie rozwiązanie w ogóle jest uzasadnione?

Zdjęcie zrobione poprzez jeden z filtrów aparatu, a potem poprawione w programie Photo Wizard (zainstalowane w aparacie) - Galaxy Camera pozwala na edycję zdjęć "w biegu"
Zdjęcie zrobione poprzez jeden z filtrów aparatu, a potem poprawione w programie Photo Wizard (zainstalowane w aparacie) - Galaxy Camera pozwala na edycję zdjęć "w biegu"INTERIA.PL

Podsumowanie testu Galaxy Camera

Fototelefon Samsunga należy uznać za bardzo nietypowy eksperyment, za który przyjdzie nam zapłacić 2,3 tys. zł - za tę cenę można kupić osobno smartfona i aparat fotograficzny. I o ile nasz smartfon nie będzie tak potężny, co Galaxy Camera (na dwurdzeniowca jednak spokojnie starczy), to dobry kompakt za 800 zł będzie robić zdjęcia na poziomie Galaxy Camera. Nie wrzucimy ich od razu na Facebooka, Instagrama i nasze inne modne serwisy zdjęciowe, a także nie obrobimy zdjęcia i nie dodamy filtrów w biegu, ale dostaniemy w sumie to samo. Pamiętajmy także, że przy wykorzystaniu komunikacji 3G, systemie Android oraz tak dużym ekranie, bateria w Galaxy Camera potrafi wyczerpać się po kilku godzinach bardzo intensywnego używania. Wyłączenie komunikacji 3G/WiFi, aplikacji i tak dalej przedłuży pracę baterii, ale wtedy dostaniemy tylko zwyczajny, niezły kompakt. A przecież nie tego szukaliśmy.

PLUSY

+ możliwość łatwego udostępniania zdjęć,

+ dostęp do aplikacji fotograficznych,

+ można robić to, co na dobrym smartfonie z aplikacjami do edycji zdjęć.

MINUSY

- zawodny autofokus i problemy z balansem bieli,

- utrudniona obsługa niektórych ustawień,

- przy korzystaniu z 3G i androidowych aplikacji, bateria szybciej się rozładowuje.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas