Test Samsung Galaxy Note 3 - ma rysik i nie zawahasz się go użyć

Samsung kilka lat temu zaprezentował światu ogromnego smartfona z tabletowym zacięciem. Kiedy większość z niedowierzaniem łapała się za głowy, okazało się, że projekt się przyjął. Do tej pory na świecie sprzedano 38 mln sztuk modeli Galaxy Note i Galaxy Note II. Teraz pojawił się Samsung Galaxy Note 3, gotowy pobić kolejne rekordy.

Samsung Galaxy Note 3 to najmocniejszy smartfon na rynku. Sprzęt otrzymaliśmy do testów dzięki uprzejmości firmy Vobis.
Samsung Galaxy Note 3 to najmocniejszy smartfon na rynku. Sprzęt otrzymaliśmy do testów dzięki uprzejmości firmy Vobis.materiały prasowe

Samsung Galaxy Note 3 to najlepszy przykład wzorowej ewolucji urządzenia mobilnego. Jest szybszy, smuklejszy i o wiele przyjemniejszy w użyciu niż poprzednik. Zaprezentowane w nim modyfikacje nie są jednak na tyle przełomowe, by całkowicie zmienić doświadczenia płynące z korzystania z urządzenia. Czy warto zatem wydać na niego blisko 3000 zł?

Większy, ale mniejszy

Samsung Galaxy Note 3 ma wyświetlacz o 0,2 cala większy niż poprzednik, ale sam w sobie jest od Note'a II nieznacznie... mniejszy. Jest to zasługa zauważalnie węższej ramki ekranu, która sprawia, że wyświetlacz jest maksymalnie rozciągnięty na froncie smartfona. Nawet pomimo takiego usprawnienia, Galaxy Note 3 jest za duży, by wygodnie obsługiwać go jedną ręką. Z pomocą przychodzi specjalny tryb, w którym najczęściej używane przyciski ulokowane są przy krawędzi ekranu. Niemniej jednak nie jest to rozwiązanie, z którego można korzystać na dłuższą metę.

Galaxy Note 3 mierzy 151 x 80 x 10 mm i waży 168 gramów. Wizualnie jest to typowy przedstawiciel filozofii stylistycznej Samsunga. Ta może się podobać lub nie, wszystko zależy od indywidualnych preferencji. Note 3 przypomina innego flagowca koreańskiego giganta, czyli Galaxy S4, jest jednak bardziej kanciasty. Imitująca metal ramka okalająca obudowę i zdobiący tylną klapkę plastik udający skórę, podkreślają biznesowe aspiracje urządzenia. Nie można zarzucić mu braku (trochę za bardzo bazarowej) elegancji.

Spasowanie poszczególnych elementów obudowy jest wzorowe. Żaden fragment smartfona nie ugina się pod punktowym naciskiem, nic również nie skrzypi. Mimo sporych rozmiarów, urządzenie nie wyślizguje się i pewnie leży w dłoni. Podobnie jak w innych smartfonach Samsunga, tylna pokrywa jest zdejmowana, co pozwala na samodzielną wymianę baterii. Komora na rysik S Pen znajduje się w dolnym rogu telefonu i dobrze sprawdza się w codziennym użytkowaniu.

Obrazy z kosmosu

Najnowszy Note ma imponujący wyświetlacz. I to nie tylko rozmiarem. Panel Super AMOLED pracuje w rozdzielczości Full HD, więc wyświetlany przez niego obraz jest wyjątkowo ostry. Zachwyca również perfekcyjne odwzorowanie kolorów, bardzo dobry kontrast i nienaganne kąty widzenia. Możliwe jest również ręczne zwiększenie czułości matrycy, tak by smartfona dało się obsługiwać w rękawiczkach. Samsung stanął na wysokości zadania.

Samsung Galaxy Note 3 to nie tylko smartfon, ale i cyfrowy notatnik
Samsung Galaxy Note 3 to nie tylko smartfon, ale i cyfrowy notatnikAFP

Rysik S Pen jest jeszcze lepszy niż u poprzednika. Jego wyciągnięcie ze szczeliny u dołu obudowy, powoduje automatyczne odblokowanie ekranu i otworzenie dedykowanego menu Air Command. Zbliżając rysik do ekranu, uzyskujemy podpowiedzi dotyczące funkcjonowania menu i niemal wszystkich obsługiwanych przez niego aplikacji. Największa zabawa czeka w sekcji S Note, która pozwala na tworzenie różnego rodzaju notatek, szkiców i rysunków. Ale digitizer pozwala także na tworzenie zdjęć, zrzutów całości lub fragmentu ekranu wraz z odręcznymi komentarzami. W Note 3 przydaje się także funkcja S Finder, która umożliwia przeszukiwanie pamięci urządzenia pod kątem słów kluczowych. Dzięki temu błyskawicznie znajdziemy stare wiadomości lub maile. Lista aplikacji kompatybilnych z rysikiem jest długa i obejmuje, m.in. YouTube, przeglądarkę internetową czy kalkulator.

Prawdziwa nowość jest jednak położona blisko spoczywającego w komorze rysika. Samsung Galaxy Note 3 jest pierwszym smartfonem na rynku wyposażonym w złącze zasilania microUSB z interfejsem 3.0. Po podłączeniu gadżetu do komputera możliwe jest znacznie szybsze przesyłanie danych i ładowanie akumulatora. Dzięki wstecznej kompatybilności, nikt nie będzie miał również problemu ze sparowaniem smartfona z komputerem lub laptopem starszej daty.

Inną z samsungowych nowości jest wbudowana kamera, która może rejestrować materiały wideo w rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli (Ultra HD - 4K). Jako, że na zwykłym monitorze lub telewizorze nagrane materiały i tak obejrzymy jako zwykłe Full HD, wideo UHD mają znaczenie tylko dla posiadaczy telewizorów 4K. Warto odnotować, że 30-sekundowy klip w jakości UHD zajmuje blisko 200 MB.

Nowy Note jest wyposażony w 13-megapikselowy aparat, który ma wszystkie standardowo oferowane przez Samsunga funkcje. Niezależnie od tego czy zdjęcia są robione w naturalnym, czy sztucznym świetle, są one dobrej jakości. Fotografie wykonywane w słabym świetle bez aktywacji lampy błyskowej wychodzą jednak za bardzo rozmyte.

Smartfon-torpeda

Samsung Galaxy Note 3 to obecnie najmocniejszy smartfon na rynku. Sprzęt jest napędzany przez procesor Qualcomm Snapdragon 800 o taktowaniu 2,3 GHz wspomagany przez 3 GB pamięci RAM. Taki duet sprawia, że Note 3 działa płynnie niemalże w każdej sytuacji. Jakiekolwiek przycięcia czy spowolnienia nie mają tu racji bytu, nawet mimo obecności mocno obciążających procesor aplikacji. Szczególnie miło korzysta się z przeglądarki internetowej, która na Androidzie wreszcie działa tak, jak powinna. Note 3 jest kompatybilny ze wszystkimi stosowanymi obecnie technologiami bezprzewodowymi. Nie zabrakło coraz popularniejszych modułów LTE i NFC. W teście benchmarkiem Quadrant Samsung Galaxy Note 3 uzyskał 22808 punktów i jest zdecydowanym liderem wszelkich rankingów wydajności.

Zamontowany w Note 3 akumulator ma pojemność 3200 mAh. Jest to jedynie o 100 mAh więcej niż bateria Note'a 2, jednak wpływa na wydłużenie czasu autonomicznej pracy. Smartfon pozwala na przeprowadzenie 9-godzinnej rozmowy telefonicznej lub nieustanne surfowanie po internecie przy maksymalnej jasności ekranu. Pełne naładowanie urządzenia zajmuje blisko 2,5 godziny, co na tle konkurencji jest przyzwoitym czasem.

Samsung Galaxy Note 3 ma zainstalowanego Androida 4.3 z najnowszą wersją nakładki TouchWiz, która kryje kilka ciekawych funkcji dla dołączonego rysika S Pen. Początkowo trudno przyzwyczaić się do nadmiaru nowości, ale z czasem - nawet niezaawansowany użytkownik - doceni istotę słowa "smart" w tym smartfonie.

Jedną z najciekawszych nowości systemowych jest funkcja My Magazine, która gromadzi w jednym miejscu wszystkie wiadomości i powiadomienia z serwisów społecznościowych. Są one wyświetlane w postaci kolejnych kart zawierających treść, tytuł, nazwę strony źródłowej oraz zdjęcie. Klikając odpowiednie powiadomienie, automatycznie przenosimy się do danego serwisu. My Magazine uruchamiamy poprzez przesunięcie palca od dolnej do górnej krawędzi ekranu. Całość działa porównywalnie do Flipboarda lub Blinfeeda, jest jednak o wiele bardziej kompleksowa niż rozwiązania konkurencji.

Samsung Galaxy Note 3 otrzymał rekomendację serwisu mobtech.interia.pl
Samsung Galaxy Note 3 otrzymał rekomendację serwisu mobtech.interia.plmateriały prasowe

Notatnik, który ewoluował

Samsung Galaxy Note 3 bez wątpienia jest bezkonkurencyjny w swojej kategorii. W segmencie "powiększonych" smartfonów robi się coraz ciaśniej, więc bynajmniej nie jest to banalnie łatwe. Trzecia generacja "cyfrowego notatnika" nie wprowadza nowatorskich rozwiązań, ale pokazuje, że lepsze wcale nie jest wrogiem dobrego. Projektując Note'a 3 Samsung nie wymyślił koła, ale sprawił, że lepiej się ono kręci.

Sprzęt dostaliśmy do testów dzięki uprzejmości firmy Vobis

Zalety
  • wysoka jakość wykonania
  • bardzo dobry wyświetlacz
  • długa praca na baterii
  • szybkie złącze microUSB 3.0
  • rewelacyjna wydajność
  • usprawniony rysik S Pen
  • kamera nagrywająca wideo 4K
  • dobrze działający Android 4.3
Wady
  • nie do obsługi jedną ręką
  • imitacja skóry na tylnym panelu
  • stylistyka nie dla każdego
Ocena redakcji0.5/10
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas