Porsche Taycan bije na głowę Model S. Elon Musk szykuje adekwatną odpowiedź
Eksperci ze świata motoryzacji zapowiadają ostrą rywalizację pomiędzy niemieckim koncernem a firmą szefa SpaceX. Oba elektryki są potężnymi i luksusowymi pojazdami, ale wygrać może tylko jeden.
Taycan niedawno wykręcił świetny czas na słynnym torze Nürburgring, który jest idealnym miejscem na pokazanie potężnych możliwości najnowszych pojazdów, zarówno z silnikami spalinowymi, jak i elektrycznymi. Sportowiec na czterech kołach ukończył niezwykle trudny tor o długości 20,6 kilometra w 7 minut i 42 sekundy. Ale to nie wszystko. Z najnowszych testów wielu fanów motoryzacji wynika jasno, że jest on lepszy pod większością względów od Modelu S od Tesli.
Elon Musk nie mógł już dłużej stać w cieniu i w końcu wylał czarę goryczy na nowego sportowca ze Stuttgartu. Miliarder wyśmiał dopisek Turbo w oznaczeniu elektrycznego Taycana. Musk przyznał, że to bardziej pasuje do pojazdu z napędem spalinowym, a nie elektrycznym, i zapowiedział pobicie rekordu Taycana na torze Nürburgring.
Porsche tłumaczy, że pojazdy z oznaczeniami Turbo i Turbo S będą miały zwiększoną moc z 670 KM do aż 751 KM. Dzięki temu sprint do setki ma trwać 2,6 sekundy. Tymczasem Model S w wersji P100DL może poszczycić się przyspieszeniem na poziomie 2,4 sekundy. Zatem zapowiada się nam bardzo ostra rywalizacja, nie tylko pod względem mocy, ale również wyglądu i wyposażenia obu pojazdów.
Niemal pewne jest, że Taycan będzie cieszył się ogromną popularnością. W końcu mówimy tu o słynnej, sportowej marce z wielką tradycją. Poza tym od jakiegoś czasu dochodzą do nas wieści z USA, że tamtejsi klienci są już znudzeni Teslami i oczekują czegoś więcej. Oprócz Porsche, w najbliższych latach na rynku pojawi się kilka innych ciekawych w pełni elektrycznych i luksusowych pojazdów.Pozycja Tesli może ponownie zostać zagrożona, dlatego też Musk tak nerwowo reaguje na wszystkie uderzenia w swoją dość młodą firmę.
Źródło: GeekWeek.pl/Elon Musk/Porsche/Tesla / Fot. Porsche