Luka EV - niech cię nie zmyli klasyczny wygląd tego cudeńka

Klasyczny wygląd może być mylący /East News
Reklama

Chociaż na pierwszy rzut oka wygląda jak motoryzacyjny klasyk, w rzeczywistości jest to pojazd spełniający wszelkie wymogi nowoczesności. Trudno w to uwierzyć, ale jest to samochód elektryczny.

Czeski producent MW Motors przed paroma dniami zaprezentował model Luka EV. Zamysł był taki, żeby połączyć historię ze współczesnością, czyli w kultowe już kształty wkomponować elektryczny napęd.

300 km na jednym ładowaniu

Przejdźmy do parametrów technicznych. Pojazd posiada akumulator o pojemności 21,9 kWh. MW Motors zapewnia, że na jednym ładowaniu może dzięki temu przejechać maksymalnie 300 kilometrów.

Łączna moc czterosilnikowego samochodu to 66 koni mechanicznych. Maksymalne osiągi? Prędkość ok. 145-150 km/h i przyspieszenie do setki w czasie rekordu świata Usaina Bolta. Całkiem nieźle jak na cudeńko, które przede wszystkim ma wyglądać.

Reklama

Propozycja warta grzechu

Nie wiadomo, kiedy inspirowany modelem Tatra JK 2500 pojazd trafi do masowej produkcji. Firma zapewnia, że będzie gotowa, jak tylko Luka EV przejdzie wszelkie wymagane testy.

Warto podkreślić, że na napędzie elektrycznym nie kończą się jego odwołania do nowoczesności. Auto wyposażone jest m.in. w nawigację satelitarną, klimatyzację, elektryczne szyby, centralny zamek i wysokiej jakości sprzęt audio.

Zagadką pozostaje cena czeskiego samochodu, ale z pewnością dla wielu motoryzacyjnych geeków będzie to propozycja warta grzechu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama