Squeeze toothbrush: Dlaczego nikt nie wpadł na to wcześniej?!

To wynalazek tak prosty, że aż genialny. Amerykański projektant Kevin Clarridge wymyślił szczoteczkę do zębów, która pomoże nam... zaoszczędzić. W jaki sposób? W jej rączce znajduje się szczelina, która pomoże nam wycisnąć zawartość tubki do ostatniego mililitra pasty. Wystarczy, że umieścicie ją we wspomnianej szczelinie, ściśnienie i wykonacie jeden ruch. Clarridge pomyślał o wszystkim. Szczoteczka składa się z dwóch części, dzięki czemu główka jest wymienna. Ponadto unikalna konstrukcja sprawi, że przyrząd zamontujecie na krawędzi kubka lub sznurku.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy