Najdziwniejsze osiedla w Polsce: Sępolno to tylko początek

Jedni z nich kpią, inni zazdroszczą ich mieszkańcom – niezależnie od tego, czy te osiedla budzą w nas zachwyt, czy wywołują niedowierzanie, z pewnością nikt nie przejdzie obok nich obojętnie. Przedstawiamy cztery nietypowe kompleksy mieszkalne.

article cover

Najdziwniejsze osiedla w Polsce: Sępolno to tylko początek

Jedni z nich kpią, inni zazdroszczą ich mieszkańcom – niezależnie od tego, czy te osiedla budzą w nas zachwyt, czy wywołują niedowierzanie, z pewnością nikt nie przejdzie obok nich obojętnie. Przedstawiamy cztery nietypowe kompleksy mieszkalne.

Sępolno - budowę tego wrocławskiego osiedla ukończono w latach 30. ubiegłego wieku. Z założenia miało być to miasto-ogród – ćwierć jego powierzchni stanowią parki, skwerki i inne formy zieleni publicznej oraz prowadzące do domów uliczki i obsadzone drzewami aleje. Na powierzchni 100 hektarów zobaczymy głównie dwukondygnacyjne domki wielorodzinne. Do każdego z nich dodatkowo przynależy niewielki ogródek: z przodu obsadzony rabatami, z tyłu – warzywno-owocowy. Początkowo osiedle zamieszkiwała wrocławska klasa średnia, a mieszkania nie miały łazienek – te pojawiły się dopiero po wojnie. Z lotu ptaka osiedle przypomina orła. Biegną przez nie dwie drogi główne, od których odchodzą ulice prostopadłe ułatwiające dojazd do posesji. Niezależnie od nich poprowadzone są ścieżki dla pieszych. Osiedle stanowi prawdziwą oazę spokoju.
Osiedle Tysiąclecia w Katowicach - budowa tego osiedla rozpoczęła się w 1961 roku, a jego nazwa miała uczcić Tysiąclecie Państwa Polskiego. Pierwsze mieszkania udało się oddać już w 1964 roku. Przestrzenne podwórka, bogata infrastruktura (nie brakuje tam szkół, sklepów, przychodni czy miejsc parkingowych), bliskość centrum Katowic i urokliwego Parku Śląskiego, sprawiają, że Osiedle Tysiąclecia lub Tauzen, jak potocznie nazywają je mieszkańcy Śląska, stanowi jedno z najlepszych miejsc do życia w mieście. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się Kukurydze, czyli jedne z największych budynków mieszkalnych w Katowicach, kształtem przypominające kolby kukurydzy, gdyż balkony mieszkań mają kolisty kształt. Budowę Kukurydz rozpoczęto w połowie lat 80. Według pierwotnych założeń miały mieścić aż 4000 mieszkańców, dziś mieszka tam 2100 osób.
Osiedle Przyjaźń w Warszawie - pomiędzy Wolą a Bemowem, na Jelonkach, znajduje się niewielkie osiedle składające się z barakowych drewnianych domków wyróżniających się wśród otaczającej je mieszanki socrealistycznych i nowoczesnych zabudowań. Osiedle Akademickie „Przyjaźń” zamieszkują przede wszystkim studenci i pracownicy naukowi. Prócz domków mieszkalnych, znajdziemy na nim wszystko, czego mieszkańcy potrzebują do wygodnego funkcjonowania: lokale usługowe, sklepy, bibliotekę, klub, a nawet stadion. Jak to nietypowe osiedle powstało w tym miejscu? W latach 50. wzniesiono je dla radzieckich budowniczych Pałacu Kultury i Nauki. Część domków sprowadzono z Finlandii (dlatego czasem nazywane są domkami fińskimi) w zamian za węgiel z Polski, ale budowano je również z drewna pozostałego z rozbiórki obozu jenieckiego Stalag I B Hohenstein koło Olsztynka. Po ukończeniu budowy Pałacu Kultury i Nauki osiedle zostało przekazane warszawskim uczelniom.
Brama Słońca w Tychach - ta nietypowa budowla stanowi wizytówkę śląskiego miasta. Może się podobać lub wzbudzać śmiech, z pewnością jednak wyróżnia się spośród otaczającej ją szarej socrealistycznej zabudowy. Brama Słońca leży przy ulicy Dmowskiego w Tychach. Składa się z dwóch uskokowych bloków zakończonych wieżami i połączonych przejściowymi klatkami schodowymi. Gradient zaczynający się od bladożółtego, a zakończony kolorem bordowym kojarzy się z zachodzącym słońcem.
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas