Koniec Jacka Danielsa i Finlandii w Rosji. Rosjanie nie będą zadowoleni.

Po restauracjach, portalach społecznościowych i wszelkich innych firmach przyszedł czas na napoje alkoholowe. Kolejna międzynarodowa firma wprowadza swoje sankcje na Rosję w imię przeciwstawienia się rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Firma Brown-Forman zawiesza wszystkie swoje operacje handlowe w Rosji. Koncern w swojej ofercie posiada m.in. Jacka Danielsa, Finlandię, Fords Gin, czy Herradurę.

Firma zapewnia, że jest w bliskim kontakcie z ich ukraińskimi pracownikami, zapewnia im wsparcie finansowe i pomoc.

W oficjalnym komunikacie czytamy: "Z przerażeniem obserwujemy, jak miliony Ukraińców nadal zmagają się z ponurymi realiami wojny. Nasze myśli są z nimi i z tymi wszystkimi, którzy są pełni strachu i niepewności, przesiedleni i pragną schronienia, cierpią i szukają pokoju lub opłakują i tęsknią za bliskimi".

Reklama

Brown-Forman informuje, że przekazuje także darowizny na rzecz UNICEF, UNHCRMiędzynarodowego Korpusu Medycznego, a także innym organizacjom pomagającym ukraińskim uchodźcom i ich dzieciom, oferują także pomoc medyczną.

"Przyłączamy się do globalnej społeczności o pokój" - Brown-Forman.

Koncern zatrudnia w sumie 4700 pracowników w ponad 40 krajach na świecie. Jest jedną z największych w Ameryce firmą spirytusową. Ich produkty sprzedawane są w ponad 170 krajach na całym świecie.

Piwo było najczęściej sprzedawanym napojem alkoholowym w Rosji w 2020 roku. Na drugim miejscu była wódka, na trzecim wino. Największy wkład do rosyjskiego budżetu wynikał z wpływów z podatku akcyzowego na wódkę, które w 2019 roku wyniosły 200 mld rubli rosyjskich.

Białoruś była głównym eksporterem wódki do Rosji w roku 2020, na drugim miejscu była Finlandia, a na trzecim Francja.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sankcje | wojna Ukraina-Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy