Męskie grillowanie: Szaszłyki po kalifornijsku
Nadchodzą ciepłe dni, a z nimi czas wyjazdów i grillowania. Mamy specjalnie dla was kilka przepisów, które idealnie nadadzą się na obiad pod chmurką. Poznajcie pomysł Kalifornijczyków na szaszłyk z polędwicą wołową.
Jeśli zaczynamy grillowanie powinniśmy przede wszystkim myśleć o najlepszej jakości mięsie. Z tego nie można rezygnować, gdyż większość smaku potrawy pochodzi właśnie od mięsa. Przyprawy mają jedynie za zadanie podkreślić jego smak.
Żeby osiągnąć jak najlepsze rezultaty należy odkroić nadmiar tłuszczu, a przyprawianie i solenie zostawić na sam koniec przygotowywania potrawy. Zrobienie tego wcześniej może prowadzić do wysuszenia mięsa.
Jeżeli to możliwe należy unikać solenia mięs, w zamian można użyć ziół.
I rzecz najważniejsza: powolne, długie i dokładne pieczenie jest zawsze lepsze niż pieczenie na bardzo silnym i gwałtownym ogniu. Przy grillu nie należy się spieszyć. Wówczas mięsa będą soczyste i aromatyczne.
Grillowanie to sztuka, która nie polega tylko na wrzuceniu mięsa na ruszt. Trzeba dokładnie zaplanować każdy etap przygotowywania dania, żeby wszystkie jego elementy były gotowe w tym samym czasie.
Jednak najważniejsze i tak pozostaje przygotowanie mięsa w sposób, który zadowoli każde podniebienie.
Składniki:
900 gramów polędwicy
125 ml nektaru z moreli
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka soku z limonki
2 zielone papryki
1 żółta papryka
12 małych pieczarek
12 pomidorków koktajlowych
1 cebula pokrojona w kostkę
60 ml oliwy
sól, pieprz, tymianek, kolendra
Przygotowanie:
Z wołowiny wykrawamy tłuszcz i kroimy ją w kostkę. Wkładamy do miski.
Do mięsa polewamy marynatą z nektaru z moreli, oliwy, soku z cytryny i limonki oraz ziół. Odstawiamy mięso na noc do lodówki.
Na bambusowe patyczki nabijamy na przemian: mięso, pokrojoną w kostkę paprykę, pieczarki, pomidory i cebulę. Wszystko smarujemy oliwą i układamy na średnio rozpalonym grillu na około 10 minut. W czasie pieczenie dodatkowo smarujemy marynatą.