Męskie grillowanie: Test grilla Philipsa

Wraz z marką Philips oddaliśmy wam do testów 5 grilli elektrycznych, dwa HD 4469 i trzy HD4419. Jest to idealny sprzęt do szybkiego grillowania w domu.

W Stanach Zjednoczonych, ojczyźnie grillowania, takiego jak znamy dziś, George Stephen stworzył prototyp grilla kulistego, który rozpoczął nową erę grillowania. Od 1952 roku dzięki niemu nie musimy się obawiać pogody, ani przypalenia mięsa.

Grillowa rewolucja szybko podbiła serca Amerykanów, a następnie i reszty świata.

Kilka lat temu jeden z amerykańskich producentów grilli ogrodowych przeprowadzał tzw. ślepe testy, z których wynikało, że smak potraw przyrządzanych na grillu węglowym, gazowym i elektrycznym niczym się nie różni.

Oznacza to, że nie ma znaczenia źródło temperatury, a przede wszystkim zachowanie odpowiednich warunków grillowania. Wynika z tego, że równie dobrze można grillować we własnej kuchni w gierkowskim bloku, jak i na działce pod miastem. Potrawy z rusztu elektrycznego będą smakowały dokładnie tak samo.

Nasi czytelnicy ocenili grille Philipsa i ocenili je bardzo wysoko: Świetnie sprawdza się w grillowaniu kiełbas, papryki, cebuli, piersi z kurczaka oraz ryb. Nie trzeba usuwać tłuszczu. Choć testerzy zwracali uwagę, że dobrze jest posmarować przed pieczeniem grill cienką warstwą oliwy. Wówczas mięso piecze się bezproblemowo i nie przypala się zbytnio.

Wielką zaletą jest szybkość przygotowywania potraw i ich smak. Do tego grill po rozłożeniu na dwie płyty pozwala na przygotowanie posiłku dla całej rodziny, czy większej grupy przyjaciół.

Użytkownicy bardzo chwalili również szybkość czyszczenia grilla. Wystarczy ciepłe jeszcze płyty przetrzeć papierowym ręcznikiem, a później, po ostygnięciu przepłukać ciepłą wodą z płynem i są już czyste.

Jedyną wadą, jaką zauważyli był brak dodatkowej osłony, która zapobiegałaby pryskaniu tłuszczu. Co według użytkowników, jest ważne zwłaszcza, jeśli się grilluje na w pełni rozłożonym grillu w kuchni.