vrAse - smartfonowe okulary rozszerzonej rzeczywistości wkrótce w sprzedaży
Kojarzycie okulary rozszerzonej rzeczywistości o nazwie Oculus Rift? Jeśli tak, z pewnością ucieszy Was wiadomość, że już wkrótce będziecie mogli zrobić sobie taki sprzęt przy użyciu urządzenia, które nosicie cały czas przy sobie.
Pokrótce przypomnę, że Oculus Rift to okulary, które po założeniu na głowę przenoszą użytkownika do trójwymiarowego świata gry. Wyświetlany przed jego oczami obraz 3D reaguje na ruchy głowy, co przekłada się na niespotykany dotąd w grach wideo realizm. Projekt wciąż jest jednak rozwijany. Zgodnie z oczekiwaniami finalna wersja produktu trafi na rynek dopiero w przyszłym roku.
Wspomniany gadżet składa się z podzielonego na dwie części ekranu, procesora, układu graficznego, pamięci operacyjnej, zestawu czujników ruchu, systemu operacyjnego oraz oczywiście obudowy. Brzmi znajomo? Pewnie tak, bo w 95 proc. pokrywa się to z definicją smartfona. Fakt ten postanowili wykorzystać pomysłodawcy urządzenia o nazwie vrAse.
Jest to nic innego jak klon okularów Oculus Rift, w których rolę serca całego zestawu odgrywa umieszczony przed oczami użytkownika smartfon. Wystarczy dowolny telefon z Androidem, iOS-em lub Windows Phone'em o ekranie od 3,5 do 6,3 cala, odpowiednie oprogramowanie oraz zestaw kompatybilnych gier i już możemy przenieść się do rozszerzonej rzeczywistości bez konieczności połączenia z komputerem.
Pomysł na tego typu produkt zadebiutował późnym latem ubiegłego roku na Kickstarterze i szybko podbił serca użytkowników. Prototypowej wersji urządzenia połączonej z Galaxy Note'em mieli okazję przyjrzeć się redaktorzy Engadgeta, których pierwsze wrażenia napawają optymizmem. Podobno uzyskany przez takie połączenie efekt odbiega od zbudowanego od podstaw z myślą o rozszerzonej rzeczywistości Oculus Rifta, ale jak najbardziej robi wrażenie.
Engadget podkreśla, że zaletą takiego rozwiązania jest także możliwość wykorzystania innych podzespołów smartfona, takich jak kamera czy mikrofon. W przygotowanym przez twórców demie można np. w czasie rzeczywistym nałożyć wirtualne meble na obraz przechwytywany z kamery i zmieniać ich kolor, wydając polecenia głosowe. Poza tym znacznie ułatwia to aktualizowanie sprzętu. Kupiłeś nowego smartfona? Masz nową konsolę.
Cena sprzętu ma oscylować w granicach 100 dol. (ok. 300 zł). Oculus Rift może kosztować nawet pięć razy tyle. Oczywiście trzeba doliczyć jeszcze koszt smartfona, ale tych i tak używamy przecież na co dzień. Zapowiada się zatem bardzo obiecująco.
Jak donosi Engadget, okulary vrAse mają trafić do sprzedaży już latem i będą znacznie atrakcyjniejsze wizualnie niż widoczny na zdjęciach prototyp.
Miron Nurski