Buty bez pięty - biegaj, niczym kenijscy mistrzowie!

Buty FBR powstały po wnikliwej obserwacji techniki biegowej Kenijczyków /materiały prasowe
Reklama

Wydają się niekompletne, niedokończone i - nie czarujmy się - trochę bez sensu. Buty biegowe bez... pięty to pomysł, na który wpadł pewien hiszpański trener lekkiej atletyki.

Franc Benetyo doznał olśnienia pięć lat temu, czytając książkę "Dogonić Kenijczyków". Jej autor, Adharanand Finn, dziennikarz i amator biegania spędził w Kenii kilka miesięcy tylko po to, aby przekonać się, co pozwala mieszkańcom tego kraju być najlepszymi biegaczami na świecie.

Jedna z jego obserwacji mówiła o tym, że Kenijczycy posiedli naturalną technikę biegu, która nie wymaga wsparcia pięty. Zamiast wspierania się na ścięgnie Achillesa, pracują u nich zupełnie inne grupy ścięgien i mięśni. Benetyo postanowił więc przeprowadzić eksperyment i w jednej z par biegowych butów po prostu obciął fragmenty podeszw wspierające pięty.

Następnie założył obuwie i wybrał się na testową przebieżkę. Efekty eksperymentu biegowego bez wsparcia pięty opisał jako "niewiarygodne".

"Uczucie mocy i wolności było wspaniałe. Kolano zachowywało się jak sprężyna, która katapultowała mnie do przodu z każdym krokiem. Zdecydowałem się więc wprowadzić tę koncepcję w życie" - przyznał Beneyto w rozmowie z dziennikarzem gazety El Mundo.

Kilka miesięcy później spotkał Javiera Gameza, doktora biomechaniki, który zainteresował się potencjałem, jaki ma prototyp buta biegowego bez fragmentu podeszwy. Udało się zorganizować analizę prototypowej pary butów "FBR" na uniwersytecie w Sheffield w Anglii.

Efekty były tak spektakularne, że wyniki badań zaprezentowano wkrótce na kilku kongresach biomechaniki i podologii, a wydział fizjoterapii uniwersytetu w Walencii rozpoczął testy obuwia we współpracy ze sportowcami wracającymi do formy po kontuzji. I tutaj rezultaty badań były imponujące.

Reklama

Niebawem FBR, czyli "Fastter & Better Runners" miały wejść do masowej produkcji. Jednak pomimo naukowych dowodów na temat ich innowacyjności, żaden producent był zainteresowany wdrożeniem ambitnego projektu. Benetyo postanowił więc wziąć sprawy w swoje ręce i uruchomił produkcję w Alicante, w Hiszpanii.

Dziś pierwszy model buta - FBR Noa można kupić online za 139 euro i samemu przekonać się, czy biali ludzie przy lekkim sprzętowym handicapie naprawdę mogą biegać, jak kenijscy mistrzowie...


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama