Radziecka sonda z misją na Wenus spadnie na Ziemię. Przeleci nad Polską
Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 miała kilkadziesiąt lat temu polecieć na Wenus, ale tak się nie stało. Statek utknął na orbicie okołoziemskiej i obecnie zniża swój lot. Wkrótce wpadnie w atmosferę planety, gdzie może nie ulec spaleniu. Nastąpi to na dniach i wiemy, że dwie z orbit prowadzą przez Polskę.

Kosmos 482 to radziecka misja kosmiczna, która nigdy nie osiągnęła celu. Specjalny statek z kapsułą miał polecieć na Wenus, ale tak się nie stało. Start odbył się ponad pół wieku temu. Kapsuła wkrótce ponownie wejdzie w atmosferę naszej planety, gdzie następnie spadnie. Kiedy i gdzie to nastąpi?
Radziecka sonda Kosmos 482 spadnie na Ziemię na dniach
Statek jest bacznie śledzony od jakiegoś czasu. Początkowo prognozowano, że do niekontrolowanej deorbitacji dojdzie w czasie od 8 do 13 maja. Teraz termin doprecyzowano. Wiele wskazuje na to, że Kosmos 482 wpadnie w atmosferę ziemską między 9 a 10 maja.
Obecnie zakłada się, że środek deorbitacji sondy Kosmos 482 wypada 10 maja o godzinie 6:28 czasu w Polsce. Jednak nadal dotyczy to okienka, które obejmuje 26-godzinny okres. Co ciekawe, w tym czasie statek może przelatywać także nad naszym krajem.
Kosmos 482 powinien przelecieć nad Polską między godziną 6:36 a 6:37 (o ile wcześniej nie wpadnie do atmosfery) w dniu 10 maja.
Trajektoria przebiegać będzie mniej więcej na osi: Wrocław – Piotrków Trybunalski – Biała Podlaska. Oznacza to, że znajdujemy się niebezpiecznie blisko potencjalnego miejsca deorbitacji
Oczywiście to nic pewnego. Sytuacja jest dynamiczna, a sama trajektoria radzieckiej sondy kosmicznej może jeszcze ulec zmianie, co jest związane z jej opadaniem oraz zwalnianiem prędkości.
Radziecka sonda kosmiczna miała polecieć z misją na Wenus
W rzeczywistości misja Kosmos 482 powinna zostać nazwana Wenera 9, ale nie doszła do skutku. Dlatego jej nazwę po nieudanej misji zmieniono i zastosowano dotychczasową nomenklaturę Związku Radzieckiego z tamtych czasów.
Specjalna sonda kosmiczna została zaprojektowana dla misji na Wenus, gdzie jednak nigdy nie dotarła. Statek po starcie w 1972 r. utknął na orbicie okołoziemskiej, gdzie przebywał przez aż 53 lata! Teraz spadnie na Ziemię i nie ma pewności, że ulegnie spaleniu w atmosferze. Dlaczego?
Pamiętajmy, że wspomniany lądownik został zaprojektowany pod kątem wejścia w atmosferę Wenus, gdzie temperatura przekracza 400 stopni Celsjusza, a na powierzchni panuje znacznie większe ciśnienie. Skoro próbnik miał przetrwać tak trudne warunki, to blisko 500-kilogramowa maszyna może z powodzeniem znieść wejście w atmosferę Ziemi.
Ciągle nie wiadomo, gdzie spadnie sonda kosmiczna Kosmos 482. W trakcie środka okienka deorbitacyjnego powinna znajdować się nad Wyspami Kanaryjskimi, ale to wcale nie oznacza, że uderzy w pobliżu tego miejsca. Może to być w zupełnie innej lokalizacji globu.