Nowość w mObywatelu na wybory prezydenckie. Co trzeba wiedzieć?
Już za kilkanaście dni udamy się na wybory prezydenckie i można to zrobić również z aplikacją mObywatel. To oznacza, że nie trzeba będzie legitymować się dowodem osobistym. Zrobimy to telefonem. Co warto wiedzieć o głosowaniu na prezydenta z mObywatelem? W tym roku ma to wyglądać nieco inaczej.

Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się 18 maja (I tura) i tego dnia rodacy tłumnie udadzą się do lokali wyborczych, gdzie zagłosują za własnymi kandydatami. Ponownie nie trzeba będzie zabierać ze sobą plastikowego dowodu osobistego. Wystarczy telefon z zainstalowaną aplikacją mObywatel.
Co zrobić w aplikacji mObywatel przed głosowaniem?
mObywatel pozwala na korzystanie z cyfrowej wersji dowodu osobistego. Podczas oddawania głosów w trakcie wyborów mDowód jest tak samo ważny, jak jego plastikowy odpowiednik. Z pewnością jednak warto mieć na uwadze kilka rzeczy.
- Upewniamy się, że aplikacja jest zaktualizowana - mObywatel oferuje dostęp do wszystkich usług wtedy, gdy na telefonie znajduje się aktualna wersja platformy. Dlatego jeszcze przed pójściem na głosowanie warto się upewnić, czy posiadana wersja jest najnowszą. Można to sprawdzić w sklepach App Store (iPhone) lub Google Play (Android). Jeśli tam pojawi się informacja o aktualizacji, to należy ją pobrać i zainstalować.
- Sprawdzamy mDowód - w tym celu wystarczy tylko na głównym ekranie mObywatel wybrać mDowód i upewnić się, że dokument uruchamia się bez problemów. W przeciwnym wypadku może być wymagana aktualizacja informacji o przechowywanym w telefonie dowodzie.
Mając pewność, że wszystko działa jak należy, 18 maja będzie można udać się z mObywatelem na wybory.
Jak wylegitymować się aplikacją mObywatel podczas wyborów?
W tym roku zmieniono nieco sposób legitymowania się aplikacją mObywatel i mDowodem. W tym celu trzeba będzie zeskanować specjalny kod Qr. W jakim celu i co należy dokładnie zrobić?
Po wejściu do lokalu wyborczego trzeba będzie zeskanować specjalny kod Qr, który będzie umieszczony w widocznym miejscu. Następnie należy podejść do obsługi głosowania, gdzie odbiera się karty i pokazać zasiadającej komisji treść wyświetlaną po zeskanowaniu kodu na ekranie telefonu.
Co prawda takie rozwiązanie budzi pewne kontrowersje, bo wspomniane kody nie będą na telefonach członków komisji, a zostaną umieszczone na kartce. Istnieją podejrzenia, że tak stworzony system można będzie na przykład oszukać, ale Ministerstwo Cyfryzacji zapewnia, że to odpowiednia metoda i nie powinno dochodzić do naruszeń.