Złe wieści dla fanów czekolady i czerwonego wina

Naukowcy nie mają dobrych wieści dla wielbicieli czarnej czekolady i czerwonego wina, którzy usprawiedliwiali małe przyjemności ich zdrowotnymi korzyściami. Jak wynika z najnowszych badań, nie ma dowodów na to, by miły one zmniejszać ryzyko chorób serca.

Dotychczasowe badania zapewniały, że spożywanie kostki ciemnej czekolady dziennie zmniejsza ryzyko rozwoju chorób serca nawet o 35 proc. Co więcej, podawano, że ryzyko hospitalizacji czy śmierci z powodu niewydolności serca spada aż o 60 proc. Okazuje się jednak, że informacje te były mocno przesadzone. Naukowcy po przeprowadzeniu kolejnych testów twierdzą, że nie ma żadnych dowodów na potwierdzenie leczniczych właściwości czekolady.

"Nie mogę polecić ciemnej czekolady jako środka zapobiegawczego lub leku na choroby układu krążenia" - mówi Steffen Desch z University of Leipzig Heart Centre w Niemczech. "Jak dotąd nie ma mocnych dowodów na takowe korzyści ani jasnego wyjaśnienia skuteczności mechanizmu jej działania" - dodał dr Desch.

Badacze wyjaśniają, że poprzednie badania musiały być wadliwe. Podobnie jak te, zapewniające, że picie czerwonego wina poprawia pracę serca. Choć nie ma powodów, by odradzać jego umiarkowane spożycie, nowy cykl badań nie potwierdził jego magicznej mocy leczniczej.

Reklama

Specjaliści ds. chorób serca nie zaprzestali jednak prowadzenia dalszych badań. Nadal próbują wyjaśnić jak gorzka czekolada i czerwone wino wpływają na nasz organizm. Pozostawiają też nadzieję, że drobne przyjemności mogą mieć drobne korzyści. Ustalenia badań zostały przedstawione podczas Europejskiego Kongresu Kardiologicznego w Monachium.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: czekolada | czerwone wino | zdrowie | wino
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy