Życie w świątyni snu: Największe zagrożenie pracy zdalnej

Praca z domu ma swoje plusy, ale także jeden poważny minus, na który skarży się coraz więcej osób /123RF/PICSEL
Reklama

Dla wielu z nas zmiana miejsca pracy z biura na domowe zacisze była nie lada szokiem. Część zmuszonych przez obecną sytuację do pracy zdalnej przyznaje, że ma problemy z motywacją, technikaliami i innymi domownikami. Ale najbardziej szkodliwym aspektem tej zmiany jest rozregulowanie naszego snu.

Praca zdalna ma swoje dobre, ale też złe strony. Amerykański ośrodek OnePoll przeprowadził badanie na zlecenie serwisu Leesa Sleep na temat tego, jak osoby, które musiały przenieść swoje obowiązki zawodowe z biura do domu, radzą sobie z higieną snu. 

Okazało się, że po kilku miesiącach ponad dwie trzecie badanych pracowników, którzy zmienili pracę na zdalną, nie wysypia się dostateczne i skarży się na zmęczenie o wiele większe niż przed pandemią. 

Co jest powodem takiego stanu rzeczy? Złe podejście do snu. 73 proc. z nich przyznało, że zmieniło swoje nawyki odnośnie spania.

Reklama

Prawie połowa budzi się 10 minut przed rozpoczęciem pracy, nie dając swojemu organizmowi czasu na przebudzenie się w dostatecznym stopniu. 44 proc. twierdzi, że odkąd pracuje z domu, kładzie się spać o wiele później, niż poprzednio, często oglądając telewizję do wczesnych godzin porannych.

Zaniedbywanie regularności, długości i jakości snu na dłuższą metę może mieć bardzo poważne konsekwencje dla naszego organizmu. Sen bowiem jest pierwszym i najważniejszym mechanizmem, dzięki któremu nasze ciało regeneruje się i utrzymuje zbalansowaną gospodarkę hormonalną. 

Efekty kiepskiego, zbyt krótkiego lub poprzedzonego kilkugodzinnym patrzeniem w ekran spania odczuć można już po kilku dniach, a co dopiero po kilku miesiącach. Część badanych twierdzi, że próbuje w jakiś sposób poprawić jakość snu w tych dziwnych czasach. 

Dekorują swoją sypialnię, kupują nowy materac, rezygnują z patrzenia w telefon lub ekran telewizora tuż przed snem. To małe kroki, które jednak mogą pomóc wysypiać się lepiej, a na dłuższą metę zapobiec bardzo przykrym powikłaniom zdrowotnym.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy