Macie dość Twittera? Oto trzy serwisy, którymi możecie go zastąpić
Po długiej batalii, Twitter został kupiony przez jednego z najbogatszych ludzi na świecie. Elon Musk wkroczył do siedziby platformy ze zlewem, zajął stanowisko CEO i... rozpoczął wprowadzanie zmian. Zmiany te nie każdemu muszą się podobać, a niektórzy nawet wróżą koniec tego popularnego serwisu w związku z ostatnią sytuacją. Trudno powiedzieć, czy tak będzie, jednak jeśli mamy już dość Twittera, warto rozejrzeć się za alternatywnymi opcjami.

Na szczęście w sieci istnieje mnóstwo portali, które mogą spełnić nasze oczekiwania. Jeśli więc potrzebujemy alternatywy dla Twittera, z pewnością możemy ją znaleźć. Być może będzie to któraś z poniższych trzech propozycji.
Mastodon

Mastodon cieszy się dużym wzrostem liczby użytkowników w związku z twitterowym zamieszaniem. Jest to sieć społecznościowa, w której miliony użytkowników operują w niezależnych społecznościach (serwerach), które mogą się ze sobą komunikować. Twórcy mocno podkreślają, że to użytkownicy decydują o tym, co wyświetla im się na osi czasu - nie ingerują w to żadne algorytmy. Aplikacja nie ma reklam, jest też całkowicie bezpłatna, a stworzyła ją organizacja non-profit.
Tumblr

Tumblr pojawił się w internecie w 2007 roku, czyli zaledwie rok po Twitterze. Jego forma nieco się różni - w miejsce tweetów mamy krótkie posty, które mogą nam się kojarzyć z blogami. Mogą one zawierać tekst, ale i same obrazy, audio, wideo czy cytaty - oferuje więc nieco większą elastyczność. Posty można oczywiście lubić, komentować i udostępniać, a autorów obserwować. To, co pokazuje nam się na osi czasu zależy od tego, co lubimy oglądać na portalu. Jeśli więc nie będziemy uważni, możemy skończyć z osią zapełnioną memami! Tumblr jest darmowy, natomiast możemy zapłacić 5 dolarów miesięcznie za brak reklam.

Na pierwszy rzut okna Reddit może odstraszać. Znajdziemy na nim jednak to, co na Twitterze - komentarze dotyczące najważniejszych i mniej ważnych newsów, dyskusje odnośnie popkultury, rozmowy na wszelkie tematy, które nas interesują czy pasjonują, a także miejsce, by zabić czas czy poznać nowych ludzi. To, co nam się wyświetli, zależne będzie od tego, jakie subreddity zaobserwujemy. Choć platforma funkcjonuje głównie w języku angielskim, można znaleźć specjalną sekcję z postami jedynie po polsku. Z Reddita skorzystamy za darmo, ale możemy też zapłacić 6 dolarów, by pozbyć się reklam i otrzymać kilka bonusów (które nie są wspaniałe, to raczej dodatki).