Badacze znaleźli bliźniaka Drogi Mlecznej. Jest od niej młodszy o kilka miliardów lat

Dzięki Teleskopowi Webba astronomowie odkryli kolejną galaktykę. Przypomina Drogę Mleczną w pierwszym okresie jej istnienia.

Nowa galaktyka została nazwana Brylantem. To ze względu na charakterystycznie wyglądające gromady kuliste znajdujące się w pobliżu. Jest tam również kilka galaktyk karłowatych, które zostały przez nią wchłoniętych. Widok, jaki ukazał najnowocześniejszy teleskop w kosmosie, przedstawia nową galaktykę w okresie, gdy Wszechświat miał zaledwie 4 miliardy lat, czyli w uproszczeniu około jednej trzeciej obecnego wieku.

Brylant pozwoli zrozumieć ewolucję Drogi Mlecznej

To oznacza, że podobnie do Drogi Mlecznej, galaktyka ta zaczęła się formować bardzo wcześnie. Podobnie również, jak nasza galaktyka rozrastała się przez przejmowanie galaktyk. Być może widok za około 9 miliardów lat mógłby przedstawiać obiekt podobny do Drogi Mlecznej.

Reklama

Nowa galaktyka leży w kierunku gwiazdozbioru Ryba Latająca. To około 9 miliardów lat świetlnych od nas. Obie galaktyki powstały jako "nadmierne zagęszczenie" materii we wczesnym okresie istnienia Wszechświata. Podczas dalszego etapu zaczęły wchłaniać pobliskie galaktyki karłowate (możliwe, że połowa masy naszej galaktyki pochodzi z tych połączeń). Z biegiem czasu cała materia uformowała  spiralny dysk ze Słońcem i innymi gwiazdami.

Choć Brylant ma masę zaledwie 3 procent Drogi Mlecznej, z danych Teleskopu Webba wynika, że może podążyć tą samą ścieżką ewolucyjną co nasza galaktyka. To daje astronomom szansę zrozumienia, co się stało, gdy ewoluowała nasza własna galaktyka.

— Wydaje się, że jesteśmy naocznymi świadkami gromadzenia się tej galaktyki, gdy buduje ona swoją masę - w postaci galaktyki karłowatej i kilku gromad kulistych. Jesteśmy podekscytowani tą wyjątkową możliwością badania zarówno formowania się gromad kulistych, jak i młodej Drogi Mlecznej w czasie, gdy Wszechświat miał zaledwie jedną trzecią obecnego wieku — powiedział profesor Duncan Forbes z Swinburne University w Australii.      

Profesorem Aaron Romanowski z San Jose State University w Kalifornii, który badał galaktykę z prof. Forbsem podkreśla, że obserwacje mogą odpowiedzieć na pytania dotyczące gromad kulistych i ich powstawania. — Pochodzenie gromad kulistych jest od dawna tajemnicą  — powiedział — Jesteśmy podekscytowani, że JWST może cofnąć się w czasie i zobaczyć ich w młodości.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: droga mleczna | gwiazdozbiory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama