Bilet last minute na Plutona? Nie polecam... właśnie nadchodzi tam zima

Pluton to jedna z najbardziej osobliwych planet karłowatych w Układzie Słonecznym. Mimo to nadal pozostaje najlepiej zbadanym obiektem znajdującym się za orbitą Neptuna. Co o nim wiemy? Jak wygląda na mim codzienność?

Jakiś czas temu naukowcy, którymi kierował Eliot Young, planetolog z Southwest Researh Institute w Boulder w Kolorado, zauważyli związek pomiędzy porą roku występującą na Plutonie, a zmianami gęstości jego atmosfery.

Przyczyniły się do tego zarówno obserwacje dokonane przez New Horizons w 2015 roku, jak również teleskopowe obserwacje Plutona przyćmiewającego inne gwiazdy na nieboskłonie 1988 oraz 2018 roku. Wyniki tych obserwacji doprowadziły naukowców do wniosku, że na Plutonie nadchodzi zima, a jego atmosfera może właśnie być "zamrażana", zwiększając gęstość.

Reklama

Planeta, czy planeta karłowata?

Jeszcze do 2006 roku Pluton uznawany był za ostatnią planetę w Układzie Słonecznym. Zmieniła to decyzja Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU), która stworzyła nową kategorię obiektów w kosmosie. W ten sposób odkryty w 1930 roku obiekt przez Clyde’a Tombougha obiekt, po 76 latach uprzywilejowanej pozycji w Układzie Słonecznym został strącony do miana planety karłowatej.

Zanim to nastąpiło w kosmos trafiła sonda New Horizons, której misja zakładała przelot obok Plutona i zebranie możliwie największej ilości danych naukowych jego temat. W 2015 roku świat poznał pierwsze bliskie fotografie ostatniego słonecznego przyczółku w kosmosie, a naukowcy zebrali to, co ich ciekawiło najmocniej.

Fotografie wykonane podczas przelotu potwierdziły również, że Pluton posiada własną atmosferę, której ciśnienie wynosiło około 11,4 mikrobarów. To nieco więcej niż 0,001% ciśnienia atmosferycznego na Ziemi.

Mały, powolny, daleki i niezwykle mroczny

Pluton okrąża Słońce po orbicie, której najdalszy punkt znajduje się około 49, a najbliższy około 29 jednostek astronomicznych od centrum Układu Słonecznego. Jedno okrążenie naszej dziennej gwiazdy zajmuje mu aż 247 lat, co sprawia, że od momentu odkrycia nie wykonał nawet 40% swojego pełnego obiegu. Biorąc pod uwagę, że średnia prędkość z jaką się porusza to 4,67 km/s, to w ciągu 92 lat pokonał niespełna 13,6 mld km, a więc około 90 jednostek astronomicznych.

Planeta karłowata ma jednego dużego satelitę - Charona oraz kilka sporo mniejszych, Hydrę, Nixa, Kerberosa i Styxa. Średnica Plutona to 2376 km, a przyciąganie jest tam około 12 razy słabsze niż na Ziemi, co sprawia byłoby ciekawym doświadczeniem zwłaszcza podczas chodzenia po jego powierzchni. Średnia temperatura, która tam panuje to około -293 stopni Celsjusza.

Gdy w 2015 roku mijała go sonda New Horizons, NASA udostępniła kalkulator o nazwie Pluto Time, który oblicza godzinę dla danej lokalizacji na Ziemi, w której panują warunki oświetleniowe podobne do tych na Plutonie w samo południe. Warto zaznaczyć, że Słońce oglądane z jego powierzchni ma niespełna 43 sekundy łuku. Zajmuje zatem 40 razy mniej miejsca niż na ziemskim niebie. To sprawia, że do powierzchni Plutona dociera sporo mniej światła niż na Ziemię, a tamtejsze południa wyglądają raczej, jak późny wieczór na Ziemi. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy