Obrzydzenie jako znak narcyzmu. Zaskakujące odkrycie naukowców
Nowe badanie ujawniło, że obrzydzenie może być związane z cechami narcystycznymi. Uczucie to często wynika z osobistych oczekiwań i wyidealizowanych standardów, które mogą wpłynąć na relację.

Obrzydzenie to emocja, która chroni nas przed potencjalnym zagrożeniem. Wywoływana jest przez coś, co uważamy za nieczyste czy nieprzyjemne, jednak jeśli czujemy ją zbyt często, według nowych badań wynika, że możemy mieć cechy narcystyczne. Szczególnie jeśli odnosi się to do naszego partnera.
Odraza stała się powszechnie rozpoznawalnym konceptem w kulturze popularnej. Objawia się nagłym uczuciem niechęci i pragnieniem zakończenia związku - często bez żadnego logicznego powodu.
Wyniki najnowszego badania
W nowym badaniu opublikowanym w czasopiśmie Personality and Individual Differences wzięło udział 74 mężczyzn i 51 kobiet w wieku od 24 do 72 lat. Zapytano ich, czy znają uczucie obrzydzenia, a następnie oceniono prawdopodobieństwo doświadczenia go w odpowiedzi na określone zachowania. Uczestnicy odpowiedzieli również na pytania dotyczące ich doświadczeń randkowych.
Badani musieli wypełnić skalę oceniającą, jak łatwo czują wstręt ogólnie. W ten sposób naukowcy zmierzyli wrażliwość na tę emocję.
Wyniki badania wskazują, że aż 64% wszystkich uczestników doświadczyło obrzydzenia w pewnym momencie swojego życia, natomiast kobiety odczuwają je znacznie częściej niż mężczyźni. Jednak większość stwierdziła, że zdarza się to rzadko lub tylko okazjonalnie.
Jak to się ma do związków? Tylko mniejszość z osób, które doświadczyło odrazy do osoby, z którą byli w relacji, podzieliła się z nią swoimi uczuciami - więcej uczestników zakończyło ten związek od razu (26%) albo później (42%), a 92% badanych zwierzała się komuś innemu ze swoich doświadczeń.
- Uważam za zaskakujące, że około jedna czwarta uczestników zgłosiła zakończenie związku natychmiast po doświadczeniu obrzydzenia - powiedziała autorka badania Eliana Saunders.
Obrzydzenie a narcyzm
Narcyzm był powiązany z prawdopodobieństwem, a nie częstotliwością doświadczania obrzydzenia. Osoby, które uzyskały wyższy wynik w narcyzmie wielkościowym, częściej reagowały negatywnie na postrzegane niedoskonałości, szczególnie te, które były niezgodne z ich wyidealizowanymi oczekiwaniami wobec partnera.
Autorka badania sugeruje, żebyśmy traktowali nasze uczucie wstrętu z przymrużeniem oka. Bo chociaż może być ono słuszną wskazówką niezgodności z partnerem, niewykluczone, że to nasza wysoka wrażliwość na obrzydzenie lub narcyzm.
- Zanim zostawimy partnera, ponieważ jego stopy zwisają, gdy siada na krześle, powinniśmy krytycznie pomyśleć o tym, dlaczego czujemy się obrzydzeni. Zadaj sobie pytanie: Czy to coś, z czym naprawdę nie mogę sobie poradzić, czy też jestem nadmiernie krytyczny? Czy to uczucie jest ich winą, czy moją? - tłumaczy ekspertka.
Chociaż badanie ujawnia znaczące powiązania, badacze przestrzegają przed nadinterpretacją wyników. Nie jest jasne, czy uczucie to prowadzi do lepszych decyzji w związku.