Dwa helikoptery polecą na Marsa. NASA zapowiada niesamowitą misję

NASA zapowiedziała historyczną misję dostarczenia próbek marsjańskich skał na Ziemię. Jej realizacja odbędzie się w iście spektakularny sposób. Na Marsie pojawią się helikoptery.

NASA zapowiedziała historyczną misję dostarczenia próbek marsjańskich skał na Ziemię. Jej realizacja odbędzie się w iście spektakularny sposób. Na Marsie pojawią się helikoptery.
Na Marsa polecą dwa helikoptery klasy Ingenuity /123RF/PICSEL

W 2026 roku w stronę Czerwonej Planety wyruszy lądownik na pokładzie z dwoma helikopterami. Chodzi tutaj o misję Mars Sample Return Campaign, czyli kampanii dostarczenia na Ziemię próbek z Marsa pobranych przez łazik Perseverance. Celem jest zbadanie ich w laboratoriach pod kątem odkrycia śladów organizmów żywych.

Dwa kolejne helikoptery na Marsie. Dron Ingenuity to potęga!

Pierwotnie na powierzchni Marsa miał pojawić się łazik, ale naukowcy właśnie zdecydowali, że jego rolę przejmą dwa helikoptery klasy Ingenuity. Ingenuity to pierwszy w historii dron, który poleciał na obcą planetę. Urządzenie NASA obecnie eksploruje rozległe obszary karteru Jezero, wyszukując ciekawych miejsc do zbadania przez łazik Perseverance.

Reklama

Naukowcy są zachwyceni tym prostym konstrukcyjnie dronem. Planowali oni, że urządzenie odbędzie zaledwie kilka lotów, a tymczasem za sobą ma już ich kilkanaście i końca jego możliwości nie widać. Inżynierowie zdecydowali, że zamiast projektowania i budowy niezwykle drogiego łazika, wykorzystają dwa drony.

Ślady życia w próbkach dostarczonych z Marsa

Jak tłumaczą, dwa urządzenia o wielkości jednego łazika mogą znacznie szybciej dostarczyć próbki do pojazdu, który zabierze je na orbitę i wyśle w drogę na Ziemię. Poza tym, gdyby jeden helikopter uległ uszkodzeniu, drugi przejmie jego obowiązki. W przypadku łazika, nie byłoby to możliwe.

Plan zakłada dostarczenie próbek z Marsa na ziemską orbitę przez rakietę Mars Ascent Vehicle w 2033 roku. Tam mają być przejęte przez sondę Earth Return Orbiter. Lądowanie ma nastąpić na pustyni w Utah. Naukowcy są niemal pewni, że w próbkach znajdują się ślady niegdyś istniejącego na Marsie życia. Zatem w 2033 roku staniemy się świadkami przełomu w badaniach Wszechświata.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NASA | Drony | Ingenuity
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy