Jak materac na biwaku... specjaliści od baz polarnych prezentują dmuchany marsjański habitat

Kolonizacja Czerwonej Planety nie będzie łatwa i przyjemna, a jeśli nie opracujemy bezpiecznych habitatów dla astronautów i pierwszych mieszkańców, nie będzie w ogóle możliwa. Nic więc dziwnego, że regularnie możemy podziwiać kolejne projekty marsjańskich "mieszkań" - ten najnowszy jest zaś... dmuchany.

Kolonizacja Czerwonej Planety nie będzie łatwa i przyjemna, a jeśli nie opracujemy bezpiecznych habitatów dla astronautów i pierwszych mieszkańców, nie będzie w ogóle możliwa. Nic więc dziwnego, że regularnie możemy podziwiać kolejne projekty marsjańskich "mieszkań" - ten najnowszy jest zaś... dmuchany.
Dmuchany marsjański habitat będzie otwarty dla zwiedzających /123RF/PICSEL

W jakim miejscu na Ziemi warunki są tak trudne, że można poczuć tam namiastkę życia w kosmosie? Zdecydowanie w strefie podbiegunowej, dlatego nie powinniśmy być zdziwieni, że za projekt marsjańskiego habitatu w końcu wzięli się doświadczeni specjaliści od baz polarnych, a mianowicie Hugh Broughton Architects. Projekt ich domu marsjańskiego, którego pomysłodawcami byli Ella Good i Nicki Kent, powstającego przy udziale projektantów Pearce+ oraz naukowców Uniwersytetu Bristolskiego, poznaliśmy już w 2020 roku, ale teraz nabrał on realnych kształtów. 

Dom marsjański już stoi, chociaż nie na Marsie

I to dosłownie, bo budynek został zainstalowany w angielskim Bristolu, gdzie posłuży zarówno jako instalacja artystyczna, jak i projekt badawczy. Dom marsjański jest całkowicie zasilany przez panele solarne, oferuje do mieszkania powierzchnię 53 metrów kwadratowych i choć na pierwszy rzut oka nie wygląda jak coś bardzo trwałego, bo został zaprojektowany z myślą o maksymalnym obniżeniu jego wagi (stąd część domu jest dmuchana), to ma być gotowy na wszystkie wyzwania środowiskowe, z jakimi przyjdzie się zmierzyć podczas podróży na Marsa, jak ekstremalne wahania temperatury, wiatr i promieniowanie. 

Reklama

Pomysł zakłada, że ściany dolnej kondygnacji zostaną wypełnione ziemią i zakopane w marsjańskim gruncie, aby wspomóc izolację (chociaż prototyp powstał na bazie kontenera), a górna składa się z nadmuchiwanej, powlekanej złotem folii stworzonej przez specjalistów firmy Inflate.

Jeśli zaś chodzi o wnętrze, to znajdziemy tam hydroponiczny salon, w którym mieszkańcy przebywać będą w otoczeniu roślin, pomagających w relaksie i... zdrowej diecie, sterowania z systemami podtrzymywania życia, dwie kompaktowe sypialnie kapsułowe, prysznic i toaleta zaprojektowana przez Duravit, zwycięzców zorganizowanego przez NASA konkursu Lunar Loo.

To jednak dopiero podstawa, bo pomysłodawcy czekają na pomysły ochotników w zakresie tapet, mebli, ubrań czy... szczoteczek do zębów i innych przedmiotów codziennego użytku - cechą wspólną wszystkiego ma być łatwość naprawy, wielofunkcyjność i generowanie jak najmniejszej ilości odpadów. To właśnie dlatego dom marsjański będzie od 31 sierpnia do 30 października otwarty dla wszystkich zainteresowanych, co zdaniem autorów ma szansę rzucić wyzwanie naszej kreatywności i zaowocować wieloma przełomowymi rozwiązaniami.

Warto też przypomnieć, że niedawno swój pomysł kosmicznego mieszkania zaprezentował Institut auf dem Rosenberg, świętując w ten sposób 53. rocznicę lądowania człowieka na Księżycu. Rosenberg Space Habitat to habitat z drukarki 3D, który kształtem idealnie pasuje do statku kosmicznego Starship, za pomocą którego SpaceX chce realizować regularne loty na Księżyc, a później także Marsa.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mars | Czerwona planeta | habitat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy