Chiński robot humanoidalny człapie i jeździ po przeszkodach bez patrzenia
Chińskie roboty humanoidalne osiągnęły w ostatnich miesiącach spektakularne wyniki. Potrafią one wykonywać trudne akrobacje i łapać równowagę niczym najlepsi cyrkowcy. Pomagają im w tym nie tylko układy mechaniczne, ale też czujniki do obserwowania otoczenia. Tym razem jednak nie są one potrzebne. Agibot X2-N jest dosłownie niewidomy - nie ma kamer ani innych sensorów zewnętrznych. Jak więc pokonuje przeszkody na nogach lub kółkach?

Spis treści:
Chiński robot humanoidalny nie ma żadnych kamer. Jak pokonuje przeszkody?
Agibot X2-N z pozoru wygląda jak typowy robot humanoidalny. Mały (1,3 m wzrostu), zwinny i stabilny. Na nagraniu udostępnionym przez producenta widać, jak pokonuje przeszkody terenowe zarówno chodząc na swych robotycznych nogach, jak i jeżdżąc na dwóch kółkach przypominających pojazd Segway, którym można kierować, przechylając tułów. Bez problemu wnosi paczkę po schodach, człapiąc na swoich okrągłych stopach, przejedzie przez rampę na jednej nodze, drugą sunąc po ziemi, albo też zrobi obrót wokół własnej osi, stojąc na równi pochyłej. A kiedy odepchnie go człowiek, sam łapie równowagę.
Ten mobilny robot hybrydowy może płynnie przełączać swój sposób poruszania się. Jego koła są zintegrowane z nogami i może je wysuwać i chować, gdy zajdzie taka potrzeba. Przypomina to trochę butorolki - buty z wbudowanymi rolkami, które kiedyś robiły furorę.
Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że ten sprytny robocik nie ma w ogóle oczu. Producent nie wyposażył go w kamery ani inne sensory rejestrujące otoczenie. Nie widzi zatem przeszkód ani nie potrafi ocenić odległości od nich. Jak zatem orientuje się w przestrzeni?
Maszynowa propriocepcja. Niewidomy robot X2-N czuje własne ciało
Roboty humanoidalne często mają na wyposażeniu liczne czujniki, z których dane są przetwarzane przez komputer w czasie rzeczywistym, a sztuczna inteligencja decyduje o tym, które silniki wprawić w ruch. Dzięki temu maszyny mogą chodzić, skakać, chwytać przedmioty i balansować. W przypadku tego chińskiego wynalazku nie jest to konieczne. X2-N w zupełności polega bowiem na swoim własnym robotycznym ciele, wykorzystując propriocepcję. Co to właściwie znaczy?
Propriocepcja (kinestezja, czucie głębokie albo zmysł kinestetyczny) to jeden z mniej znanych zmysłów, który posiadają ludzie i większość zwierząt. U istot biologicznych jego receptory znajdują się w mięśniach, ścięgnach i stawach, rejestrując ich parametry kinestetyczne i przekazując te dane do centralnego układu nerwowego. Dzięki temu zdrowe osoby, nawet gdy mają zamknięte oczy, wiedzą, gdzie są ich ręce i nogi, gdzie są skierowane, czy są zgięte, czy wyprostowane etc. Dzięki temu znamy nasze położenie w przestrzeni. Osoby niewidome często mają ten zmysł bardzo rozwinięty. Taką maszynową propriocepcję ma także ten robot.
Agibot X2-N nie ma jednak układów biologicznych. Wykorzystuje on dane z wewnętrznych sensorów momentu obrotowego i ciśnienia oraz żyroskopu. Komputer przetwarza te dane z wewnątrz "ciała" w czasie rzeczywistym i dostosowuje ruchy robota. Nie potrzeba do tego wzroku.
Tańszy robot ma swoje plusy. Jest też potężniejsza wersja
Choć ma to pewne ograniczenia, to w niektórych przypadkach użycia takie rozwiązanie ma sens. Jest bowiem tańsze i niezależne od czujników optycznych, z których dostawami mogą być problemy. Według producenta robot może znaleźć zastosowanie w logistyce, opiece zdrowotnej czy usługach publicznych. Ponadto, gdy nie ma przeszkód takich jak schody, robot może toczyć się na kółkach, oszczędzając energię. Firma nie wyklucza, że przyszłe wersje zostaną wyposażone w dodatkowe zmysły, które zapewnią mu lepszą świadomość sytuacyjną.
X2-N opiera się najprawdopodobniej na szkielecie Lingxi X2, droższej wersji humanoida, wyposażonej w kamery i multimodalny system interakcji. Dzięki zaawansowanemu modelowi sztucznej inteligencji Genie Operator-1 (GO-1) może on rozmawiać z człowiekiem i udzielać odpowiedzi w przeciągu milisekund, a także interpretować jego stan emocjonalny na podstawie tonu głosu i mimiki twarzy.
Zobacz również:
- Chiny zorganizowały turniej walk robotów. Humanoidy biją się na ringu
- Nowa era robotyki? Chcą wyposażyć roboty w emocje podobne do ludzkich
- Robot pomoże osobom starszym wstać i usiąść, złapie przy upadku
- Chiński robot humanoidalny robi salto w bok. Może zaatakować człowieka?
- Bezrobocie, ale z robotami. Amazon odtrąbił wielki sukces, szykując zwolnienia