Bezrobocie, ale z robotami. Amazon odtrąbił wielki sukces, szykując zwolnienia
Amazon to pierwszy gigant technologiczny, który bez owijania w bawełnę zapowiedział, że będzie zwalniać ludzi w miarę przejmowania ich obowiązków przez sztuczną inteligencję. Amerykański moloch wykorzystuje AI nie tylko do pracy umysłowej, ale także fizycznej. Firma zatrudnia już ponad milion robotów w swoich centrach logistycznych. Dzięki nowemu systemowi AI będą one działać jeszcze sprawniej i taniej. Wygląda na to, że jeszcze trochę i będzie ich więcej niż ludzkich pracowników. Czy roboty zafundują nam bezrobocie?

Spis treści:
Amazon uruchomił milionowego robota. To dziś światowy lider robotyki
Wbrew optymistycznym zapowiedziom gigantów big tech sztuczna inteligencja nie tylko wspomaga ludzi, ale też realnie zabiera im pracę. Miała ściągać z naszych barków żmudne, powtarzające się obowiązki, a zamiast tego działa głównie w przestrzeni intelektualnej i kreatywnej. Z drugiej strony coraz więcej jest pracy maszyn - tej opartej nie tylko na procesorach, ale także ramionach robotycznych, taśmach, kołach i innych urządzeniach w skali makro.
Amazon już dość powszechnie wykorzystuje roboty. Firma ogłosiła, że "zatrudniła" już milionowego robota. Używam tu cudzysłowu ze względu na to, że pracodawca rzecz jasna nie wypłaca maszynom wynagrodzenia, a wszystkie zyski zabiera dla siebie, niekoniecznie dzieląc się nimi z pracownikami lub obniżając ceny usług. Ludzcy pracownicy mogą wylądować na bruku i nikt się nimi nie przejmie.
W czasach poprzedniej rewolucji przemysłowej, gdy praca została zautomatyzowana, rzesze ludzi znalazły zatrudnienie w branżach takich jak marketing czy usługi. Obecnie takich nisz do wypełnienia nie ma zbyt wiele, więc może szykować się potężny światowy kryzys gospodarczy. Wróćmy jednak do Amazonu.
Ten kamień milowy polegający na zaprzężeniu do pracy pełnego miliona robotów w ponad 300 placówkach stawia firmę Amazon na czele globalnego wyścigu automatyzatorów. "Właśnie wdrożyliśmy naszego milionowego robota, budując naszą pozycję największego światowego producenta i operatora mobilnej robotyki" - napisał w oświadczeniu Scott Dresser, VP w Amazon Robotics. Maszynę uruchomiono w centrum realizacji zamówień w Japonii.
Roboty będą pracowały wydajniej dzięki AI. Amazon liczy oszczędności
Amazon ogłosił też, że wprowadza nowy model bazowy generatywnej sztucznej inteligencji, który sprawi, że jego flota robotów będzie jeszcze mądrzejsza i wydajniejsza. "Ta technologia AI o nazwie DeepFleet będzie koordynować ruchy robotów w naszej sieci realizacji zamówień, poprawiając czas podróży naszej floty robotów o 10% i pozwalając nam dostarczać paczki klientom szybciej i niższym kosztem" - wyjaśnia Dresser. Czy jednak oznacza to, że ta oszczędność sprawi, że usługa doręczenia będzie tańsza dla klientów? Czy może wszystko zatrzyma w kieszeni Amazon? Tego nie podano. Wiadomo jednak, że chodzi o "niższe koszta operacyjne", a także o oszczędzanie energii.
Wiadomo jednak, że nowy system AI jest imponujący. Przypomina on zarządzanie ruchem w dużym mieście, po którego ulicach porusza się tabun pojazdów. Podobnie z góry wyglądają magazyny Amazona. Sztuczna inteligencja będzie koordynować i optymalizować nawigację robotów. A jest to potrzebne, bowiem jak pokazują niektóre nagrania, czasem mają one trudność w wydostaniu się z jakiegoś zakamarku, gdy w pobliżu jest inny robot. Oba mogą poruszać się w tym samym kierunku, wzajemnie blokując sobie drogę. Teraz to już najwyraźniej przeszłość.
Amazon chwali się również, że od 2019 roku przeszkolił ponad 700 tysięcy pracowników w obszarze zaawansowanych technologii, a w samym tylko jego centrum realizacji zamówień w Shreveport w stanie Louisiana "zaawansowana robotyka wymaga 30% więcej pracowników na stanowiskach związanych z niezawodnością, konserwacją i inżynierią". Faktycznie, do obsługi nowych technologii potrzeba nowych pracowników, ale zapewne nie tylu, ilu uda się dzięki nim zwolnić. Inaczej firma komercyjna zostałaby przy taniej sile roboczej z krwi i kości, a nie krzemu i stali.
Amazon będzie zatrudniał więcej robotów niż ludzi. Zagrożenie bezrobociem
"Połączenie naszego kamienia milowego z milionowym robotem z DeepFleet wskazuje na ekscytującą przyszłość, w której robotyka i AI współpracują, aby przeobrazić to, co jest możliwe w realizacji zamówień i dostawach" - mówi przedstawiciel Amazon Robotics. Warto zwrócić uwagę, że nie ma w tym równaniu ludzi. Firma rzeczywiście stawia na automatyzację i zapewne będzie dążyć do jej implementacji w jak największym stopniu. Już niebawem liczba jego robotów może przekroczyć liczbę pracowników.
Jeśli robotyzacja w Amazonie będzie dalej tak postępować (a wszystko na to wskazuje), to już wkrótce robotów będzie tam więcej niż ludzkich pracowników. Przedsiębiorstwo zatrudnia obecnie ponad 1,55 miliona ludzi na całym świecie, w tym około 1,1 miliona w samych Stanach Zjednoczonych. Amazon zapowiedział także zwolnienia, choć będzie je realizował najpewniej dopiero za kilka lat. To dodatkowy czynnik, który przyspieszy zamianę ról. Niewykluczone, że już za kilka lat faktycznie w Amazonie będą pracować w większości roboty - stosunkowo tanie w eksploatacji, pozbawione praw pracowniczych, gotowe do bezustannej pracy i niepobierające wynagrodzenia.
Amazon i firmy wzorujące się na nim mogą doprowadzić do dużego bezrobocia (choć z robotami) i... stracić klientów, bo ludzie bez pracy nie będą mieli za co kupować ich produktów. Taka gospodarka nie będzie miała szansy przetrwać, o ile praca maszyn i AI nie zostanie opodatkowana, a środki te nie będą wykorzystane, by finansować bezwarunkowy dochód podstawowy (ang. universal basic income). Tę koncepcję (jako konieczność w przyszłej ekonomii) poparli m.in. Bill Gates z Microsoft, Tim Cook z Apple, Mark Zuckerberg z Meta, Larry Page z Google, Sam Altman z OpenAI, Pierre Omidyar z eBay, noblista z dziedziny ekonomii Peter Diamond, a także... sam założyciel Amazonu, Jeff Bezos.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 87 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Zobacz również:
- Amazon ostrzega przed masową utratą miejsc pracy przez AI
- Wypadki w zautomatyzowanych magazynach Amazona to przykra codzienność?
- Autonomiczny robot Proteus i jego "koledzy" zastąpią pracowników Amazona?
- AI już zabiera pracę. 2025 r. z wielką falą zwolnień?
- Amazon zaczyna testować roboty, które zastąpią ludzi