Na Marsie szaleją diabły. Po raz pierwszy udało się nagrać ich dźwięk

Wiemy, jak wyglądają i jak brzmią. Łazikowi Perseverance udało się zarejestrować dźwięk towarzyszący wirom pyłowym
Wiemy, jak wyglądają i jak brzmią. Łazikowi Perseverance udało się zarejestrować dźwięk towarzyszący wirom pyłowym NASA/JPL-Caltech/SSI123RF/PICSEL
  • NASA ogłosiła, że łazikowi Perseverance po raz pierwszy udało się zarejestrować dźwięk towarzyszący wirom piaskowym na Marsie. 
  • Mikrofony łazika nagrały pyłowego diabła 27 września 2021 r. i choć dla zwykłego ucha brzmi on podobnie jak podmuch wiatru na Ziemi uchwycony przez mikrofon, to naukowcy słyszą tu znacznie więcej. 
  • Ich zdaniem to szansa nie tylko na posłuchanie pozaziemskiego wiru, ale i lepsze zrozumienie warunków panujących na Czerwonej Planecie, które będą przecież wpływać na przyszłe misje marsjańskie.
Kiedy diabeł pyłowy przeleciał nad Perseverance, mogliśmy rzeczywiście usłyszeć poszczególne uderzenia ziaren w łazik. Właściwie moglibyśmy je policzyć
komentuje autorka raportu, Naomi Murdoch, dla The Washington Post.

Czym są marsjańskie diabły?

Nie przypominam sobie wcześniejszego przypadku, w którym tak wiele danych z tak wielu instrumentów przyczyniło się do scharakteryzowania pojedynczego diabła pyłowego. Gdyby [kamera] była skierowana w innym kierunku lub gdyby obserwacja mikrofonu została zaplanowana zaledwie kilka sekund później, brakowałoby kluczowych elementów historii. Czasami szczęście pomaga w nauce!
podsumowuje John Edward Moores, planetolog z York University.
Dziedzictwo na ulicach. Londyńczycy walczą o swoje lampy gazoweJustine GERARDY / AFPTV / AFP AFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?