Niezwykła gwiazda w zimne plamy. Są chłodniejsze od płomieni

Obserwacje gwiazdy AU Microscopii pokazały, że jest to bardzo dziwna gwiazda. Pokrywają ją dużo chłodniejsze od otoczenia plamy. Astronomowie nie wiedzą, czym są.

Astronomowie nie wiedzą, co dzieje się z gwiazdą AU Microscopii, zwaną też w skrócie AU Mic. Jest odległa o około 32 lata świetlne od Ziemi. Obserwował ją Teleskop Hubble’a, teraz dane analizowali naukowcy z Cornell University.

Odkryli, że choć temperatura fotosfery gwiazdy wynosi około 3000 stopni Kelwina, pokrywają ją plamy o temperaturze od 725 do 1725 stopni Kelwina (czyli około 900-2000 stopni Celsjusza). Dla porównania, temperatura płomienia świecy to około tysiąca stopni Celsjusza.

Astronomowie sądzą, że jest to zjawisko na powierzchni samej gwiazdy. Nie jest to pył ani obłok gazów, który ją przesłania. Pogłębia to tajemnicę.

Reklama

Plamy? Dobrze zbadane są tylko słoneczne

Gwiazdy miewają chłodniejsze plamy - nie brakuje ich na Słońcu. Jednak takie obszary są zwykle gorętsze. Słoneczne plamy mają temperaturę powyżej 3700 stopni. 

Jest to pierwsza obserwacja takiego zjawiska na tak niewielkiej gwieździe. AU Mic jest czerwonym karłem o średnicy trzech czwartych, ale jasności zaledwie kilku procent Słońca. 

Badacze przyznają, że mało o takich niewielkich gwiazdach wiemy. Cała wiedza o plamach pochodzi z badań naszej, dużo większej, gwiazdy. Tymczasem czerwone karły stanowią większość, bo ponad 70 proc. gwiazd w naszej Galaktyce.

Czerwone karły nie sprzyjają życiu

Astronomowie z Cornell University będą chcieli spojrzeć na AU Mic za pomocą Teleskopu Webba. Będzie to bardzo ciekawe, bo wiadomo, iż AU Mic otoczona jest pyłowym dyskiem, w którym krążą przynajmniej dwie planety.

Nie powinniśmy się jednak spodziewać, że znajdziemy w tym układzie ślady życia. Czerwone karły świecą słabym blaskiem, więc ciekła woda istnieje tylko na planetach krążących bardzo blisko takich gwiazd. Taka bliskość sprawia, że planeta jest stale zwrócona jedną stroną do gwiazdy, na drugiej panuje zaś ciemność i chłód.

Odpowiednio gęsta atmosfera mogłaby te różnice temperatur wyrównać. Niestety większość czerwonych karłów nie jest spokojna. Obserwowano ich rozbłyski wielokrotnie silniejsze niż te na Słońcu. Astronomowie sądzą, że mogą atmosferę planety zdmuchnąć. 

Mimo to, organizacja METI planuje wysłać wiadomość do układu TRAPPIST, w którym wokół czerwonego karła krąży aż siedem planet.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: czerwony karzeł | plamy słoneczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy