Nowy satelita szpiegowski widzi w nocy, przez chmury i ściany budynków [FILM]

Najnowsze technologie obrazowania powierzchni Ziemi z satelity pozwalają już szpiegować społeczeństwo w taki sposób, w jaki dotychczas mogliśmy to tylko zobaczyć w dobrych filmach science-fiction.

Firma Capella Space zaprezentowała w globalnej sieci obrazy kilku miast wykonane z ziemskiej orbity za pomocą najnowszego satelity o nazwie Capella-2. Urządzenie całymi garściami czerpie korzyści z technologii SAR, która pozwala obserwować dowolne cele znajdujące się na powierzchni naszej planety bez względu na zachmurzenie, noc czy ukrycie w budynkach.

Jak ta technologia działa w praktyce? Otóż satelita wysyła silne sygnały radiowe w kierunku określonego celu i odbiera odbite wiązki. Następnie są one analizowane przez systemy sztucznej inteligencji w celu określenia struktury obiektu. Sygnały są na tyle silne, że nie stanowią dla nich przeszkody chmury czy cienkie ściany budynków.

Reklama

Inżynierowie uspokajają jednak, że w specyficznych warunkach system może wykryć człowieka w budynku, jednak nie może z dużą dokładnością zmapować całego mieszkania i wszystkich znajdujących się w nim przedmiotów, by na tej podstawie można było zwizualizować jego przestrzeń. Oczywiście, w przyszłości jak najbardziej będzie to możliwe, ale obecnie system nie dysponuje tak dużą rozdzielczością. Teraz jest to ok. 50 na 50 centymetrów na piksel.

Amerykański rząd planuje inwestycje w startupy, które będą budowały satelity wykorzystujące technologię SAR dla armii. Jednocześnie Pentagon będzie kontrolował sprzedaż pomiędzy firmami obrazów z satelitów o rozdzielczości mniejszej niż 50 centymetrów na piksel. Chodzi tutaj o ochronę ludności Stanów Zjednoczonych przed inwigilacją serwowaną przez koncerny.

Źródło: GeekWeek.pl/Capella Space / Fot. Capella Space

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy